Legia? Jeżeli odejdę z Pogoni to tylko za granicę! 17
Koszykarze krok od awansu Iga Świątek gra w badmintona
Kacper Kozłowski o zainteresowaniu mistrzów Polski i planach na swoją karierę
Mimo porażki 72:78 z Izraelem w Walencji polscy koszykarze wciąż są na dobrej drodze do awansu do mistrzostw Europy 2022. Z liczącej cztery drużyny grupy do Eurobasketu wchodzą trzy, a ostatnia w tabeli Rumunia to zdecydowany outsider. Matematycznie Polska nie ma jeszcze zapewnionego awansu do mistrzostw, lecz trudno sobie wyobrazić, by mogła zostać w grupie wyprzedzona -letni Kacper Kozłowski to jeden z najbardziej utalentowanych piłkarzy w Polsce. Fachowcy piłkarscy (Football Talent Scout) umieścili go nawet w TOP-50 największych talentów urodzonych w XXI wieku Chrapkę na niego ma podobno warszawska Legia, której trener Czesław Michniewicz zapewne pamięta młodzieńca z okresu pracy w Szczecinie.
– Chciałbym zostać w Pogoni przez kilka sezonów i grać z nią o trofea krajowe – komentuje młody pomocnik Portowców, którzy dziś zagrają zaległy mecz ligowy z Wisłą Płock.
„Super Express”: – W informacjach o zainteresowaniu Legii padła nawet kwota – 600 tys. euro. Ty coś na ten temat słyszałeś?
Kacper Kozłowski: – Nie. Mogę jedynie powiedzieć, że w tej chwili przez przegrywającą wszystko Rumunię. Ostatnie dwa mecze zagramy w lutym, najpierw z Hiszpanami, którzy obok Izraela już mają awans, a potem z Rumunami. – To był dobry mecz, bo walczyliśmy, przydarzyło się jednak zbyt dużo małych błędów. Teraz najważniejszy jest awans na Eurobasket i jesteśmy blisko celu – skomentował weteran kadry Łukasz Koszarek (36 l.). nigdzie się nie wybieram. Chcę zostać w Pogoni i grać tu przez kilka sezonów. Nie wiem dokładnie, jak długo, ale nie odejdę z Pogoni niespodziewanie, z dnia na dzień. Chciałbym, żeby to było zaplanowane z głową, odpowiednio wcześniej.
– Dyrektor Pogoni Dariusz Adamczuk mówi, że twoi rodzice wiedzą, jak zaplanować ci karierę. Zdradzisz, co jest w tych planach? – Nie do końca jest tak, że rodzice cokolwiek mi narzucają, gdzie mam grać albo coś podobnego. Oczywiście jeśli będę podejmował decyzję, to będę się liczył z ich zdaniem. Od małego mówili mi, że wszystko zależy ode mnie. Powtórzę, że na razie chcę zostać w Pogoni. Na moich oczach powstaje nowy, piękny stadion i chciałbym zagrać tutaj przy pełnych trybunach i koniecznie
Wciąż nie wiadomo, kiedy i gdzie wystartuje nowy tenisowy sezon, co bardzo utrudnia zawodnikom przygotowania. Przez bardzo twardą politykę australijskiego rządu wielkoszlemowy Australian Open i poprzedzające go turnieje w tym kraju mogą zostać przełożone ze stycznia na późniejszy termin. Iga Świątek (19 l.) czeka na decyzje, trenując w Polsce. Jak się okazuje, gra nie tylko w tenisa. „Dzięki uprzejmości Polskiego Związku Badmintona i treningowi techniki, który sprawił, że nie potykałam się o własne nogi, odbył się poważny pojedynek, który opisują załączone zdjęcia” – napisała mistrzyni French Open, dzieląc się fotkami z badmintonowego pojedynku z trenerem Piotrem Sierzputowskim. strzelić bramkę. Już w tym sezonie stać nas, żeby powalczyć o miejsce na podium.
– W twoich planach jest gra w innym polskim klubie czy wyjazd za granicę?
– Jeśli miałbym odchodzić z Pogoni, to tylko za granicę. Nie musi to być żadna potęga klubowa, tylko klub, w którym nabiorę seniorskiego doświadczenia, a wtedy będę mógł podbijać Europę. Chciałbym wyjechać do Włoch, może nawet na początek do Serie B, bo sądzę, że liga włoska to dobry kierunek pod technikę, taktykę i ogólne wyszkolenie. Sebastian Walukiewicz, który wyjechał niedawno, wywalczył miejsce w swoim klubie, gra regularnie i dzięki temu został powołany do reprezentacji Polski, więc tym też się kieruję.
MISTRZYNI FRENCH OPEN TRENUJE W WARSZAWIE. NIE TYLKO TENIS