To nie przejdzie
„Super Express”: – W kuluarach szepcze się, że wicepremier Jarosław Gowin mocno naciska na wprowadzenie emerytury obywatelskiej. Z kolei minister Stanisław Szwed na łamach „Super Expressu” skrytykował tę koncepcję, twierdząc, że jej wdrożenie doprowadzi do poszerzenia biedy wśród przyszłych emerytów. Rzeczywiście? Sławomir Neumann: – Obawiam się, że większość przyszłych emerytów nie posiada się z radości, słysząc o niskich emeryturach. W obecnym systemie emerytalnym oraz tym, który został rzekomo zaproponowany przez Jarosława Gowina, na emeryturę składa się składka z okresu, gdy budujemy swój kapitał emerytalny, pracując. Sytuacja jest prozaiczna, bo pracujemy do 60–65 roku życia. Wiek naszej aktywności życiowej wydłuża się. Odłożona suma na okres emerytalny musi starczyć na czas, gdy już nie pracujemy.
– Niektórzy twierdzą, że pomysł Porozumienia rozleniwia ludzi w zakresie aktywności zawodowej. Pan także tak twierdzi? – Owszem. To zły kierunek. Jeśli człowiek pracuje ciężko przez 40 lat, a drugi nie pracuje w ogóle i obaj mają dostać tę samą kwotę emerytalną, to nazywam to niesprawiedliwością. Minimum socjalne jest w pewnym sensie wbrew etosowi pracy. Jeśli ludzie będą mieli obietnicę konkretnej kwoty za zerową aktywność na przestrzeni lat, to ich chęć pracy jest mniejsza. To logiczne.
– Z drugiej strony może taka emerytura obywatelska zapewni elementarną stabilność przyszłym seniorom?
– Takich reform nie robi się na szybko. Jeśli już zaczynamy interesować się zmianami w systemie emerytalnym, to wprowadzenie ich trwa lata.
– Wiele osób twierdzi, że rząd Zjednoczonej Prawicy jest zdeterminowany do wprowadzania różnych pomysłów, więc ten może szybko zostać wcielony w życie. To prawda? – Niekoniecznie. Proszę zwrócić uwagę, z jakiego środowiska wypłynął ten pomysł.
– Z Porozumienia. To już ustaliliśmy.
– Widzi pani, co dzieje się w Zjednoczonej Prawicy. Trwa walka frakcji. Każdy próbuje udowodnić swoją wyższość. Myślę, że tak jest w tym przypadku. Gowin musi znaleźć przestrzeń, aby się wyróżnić. Próbuje w sferze gospodarczej, rynku pracy i emerytur.
– Powątpiewa pomysł przejdzie?
– Owszem. Myślę, że skoro minister Szwed uznaje ten pomysł za zły, to on po prostu nie przejdzie. Emerytura obywatelska nie ma więc racji bytu.