To się w głowie nie mieści! OSZUŚCI wykorzystali CICHOPEK
Mówi się, że czas leczy rany. Jak jednak złagodzić ból po odejściu ukochanego taty? Antek Królikowski (31 l.) od dziewięciu miesięcy próbuje sobie z tym poradzić. Jak sam przyznaje, w chwilach, gdy potrzebuje ojcowskiej rady, chwyta za komór
Katarzyna Cichopek-hakiel (38 l.) została obrzydliwie wykorzystana. Wizerunek gwiazdy serialu „M jak miłość” posłużył oszustom do reklamowania niebezpiecznych środków. Byli na tyle podli, że zasugerowali, że otarła się nawet o śmierć. Aktorka musiała szybko i stanowczo zareagować.
Kasia to wyjątkowo popularna i atrakcyjna gwiazda. Reklamodawcy wręcz zabijają się o to, by promowała ich produkty. Nie brakuje też jednak oszustów, którzy w wyjątkowo okrutny sposób kę, by do niego zadzwonić… – Łapię się czasem na tym, że sięgam po telefon i… wciąż mam jego numer w „ulubionych” – mówi.
Paweł Królikowski (†58 l.) w grudniu ubiegłego roku trafił do szpitala. Już z niego nie wyszedł. Miał nowotwór głoją próbują wykorzystać aktorkę i zarobić na niej. Właśnie wykorzystano jej wizerunek do reklamowania produktów na odchudzanie.
W ostatnich dniach internet obiegły reklamy, w których Cichopek-hakiel zachęca do kupna środków na pozbycie się zbędnych kilogramów. Hasła głoszą, że gwiazda schudła w zaledwie tydzień. Są też takie, które mówią, że Kasia miała taką nadwagę, która groziła jej śmiercią. Podli oszuści do ilustracji reklam wykorzystali zdjęcia, na których aktorka była w zaawansowanej ciąży. Cichopek mówi stanowcze „dość” i ostrzega fanów. wy, który trudno się leczy. Po wyczerpującej chorobie zmarł pod koniec lutego. Śmierć aktora była dla jego bliskich wielkim ciosem, po którym do dziś dochodzą do siebie. Antek, jako najstarszy syn Pawła i Małgorzaty (54 l.) Królikowskich, przejął niejako obowiązki głowy rodziny. Opiekuje się swo
„To jakaś plaga! Kolejne oszustwo! Nie wierzcie w te artykuły. Nie mam z nimi nic wspólnego!!!” – napisała Kasia w sieci.
Miejmy nadzieję, że nikt nie nabierze się na te reklamy i nie zrobi sobie krzywdy. mamą, dogląda jej, pomaga w codziennych sprawach. I chociaż sam jest już dorosłym mężczyzną, tęskni za swoim ojcem jak mały chłopiec. Najbardziej jest to odczuwalne, gdy potrzebuje jego rady, pomocy. Paweł Królikowski słynął bowiem z tego, że zawsze miał receptę na rozwiązanie problemu.
– Brak mi taty często, zwłaszcza gdy potrzebuję drogowskazu, rady. Zawsze mogłem do niego zadzwonić. Prosto z mostu mówił, co myśli. Łapię się czasem na tym, że sięgam po telefon i… wciąż mam jego numer w „ulubionych”. Nie umiem go wykasować. Często zastanawiam się: „Co by tata powiedział?”– wyznał Antek.