PANDEMIA PRZYSPIESZA CYFRYZACJĘ POLSKIEGO PRZEMYSŁU
Rozmawiamy z MAŁGORZATĄ STRZELBICKĄ, prezesem zarządu spółki Kogifi Automation
Pandemia koronawirusa wywróciła podejście do automatyzacji fabryk o 180 stopni – w polskim przemyśle rozpoczął się tym samym przyspieszony proces cyfryzacji, pozwalający na zdalne zarządzanie produkcją. Inwestycja w robotyzację to przyszłość przemysłu i recepta na wyzwania związane z pandemią.
– Jeszcze kilka lat temu o transformacji cyfrowej polskich firm produkcyjnych głównie się dyskutowało. Czy kryzys wywołany koronawirusem zmienił to podejście?
– Zdecydowanie tak. Do tej pory brakowało odpowiednich działań ze strony biznesu w zakresie transformacji cyfrowej. Tymczasem niesie ona za sobą pozytywne zmiany w wielu aspektach funkcjonowania przedsiębiorstw – począwszy od procesów, strategii, modeli biznesowych, a kończąc na kulturze organizacyjnej. COVID-19 wpłynął na zmianę myślenia przedsiębiorców i wręcz wymusił zmiany w organizacjach. Transformacja stała się faktem, a nawet koniecznością.
– Rozwiązania, które wcześniej wydawały się niedoścignionym science fiction, dziś stają się rzeczywistością. Wirus przyspieszył tempo cyfryzacji gospodarki. W jakim stopniu dotyczy to polskiego przemysłu? Czy roboty rzeczywiście wkraczają teraz do fabryk? Rozpoczął się właśnie przyspieszony proces cyfryzacji w przemyśle?
– Robotyzacja przyspieszyła w wielu branżach, głównie tam, gdzie pandemia wpłynęła na zwiększoną sprzedaż, niedobory pracowników i konieczność implementacji dodatkowych obostrzeń związanych z bezpieczeństwem załogi oraz ograniczenia kontaktów. Wymusiło to wdrożenie innowacyjnych technologii, np. w branży spożywczej, meblarskiej, w sektorze FMCG. Faktycznie, trwająca pandemia sprawiła, że wiele firm zdało sobie sprawę, że to idealny moment, aby wynieść swoją produkcję na wyższy poziom, stosując nowoczesne rozwiązania z dziedziny automatyzacji i robotyzacji. Finalnie przekłada się to przecież na wyższą jakość produktów, większą elastyczność produkcji i, co istotne, na obniżenie jej kosztów. Z drugiej strony, musimy pamiętać o tej części gospodarki, której wirus ograniczył lub wręcz zamknął rynki zbytu. Te przedsiębiorstwa czekają z inwestycjami w innowacje na lepszy czas – na ograniczenie niepewności związanej z pandemią i obostrzeniami w gospodarce.
– Jakie korzyści przynoszą robotyzacja i automatyzacja w przedsiębiorstwie? Czy roboty mogą być receptą na obostrzenia epidemiologiczne?
– W dobie pandemii zakłady przemysłowe stanęły przed wyzwaniem utrzymania ciągłości procesów produkcyjnych przy zachowaniu maksymalnego bezpieczeństwa pracowników. Robotyzacja i automatyzacja to istotne panaceum na reżim i obostrzenia epidemiologiczne. Roboty nie chorują, nie chodzą na L4, nie muszą przechodzić kwarantanny. Robot gwarantuje ciągłą produkcję, 24 h/365 dni w roku, bez przerw i bez popełniania błędów. Robot nie będzie także szukał pracy u konkurencji.
– Technologie cyfrowe okazały się ważnym sprzymierzeńcem firm w radzeniu sobie ze skutkami pandemii. Spółka Kogifi Automation wspiera automatyzację i robotyzację polskiego przemysłu. W jaki sposób? – Kogifi Automation wspiera przedsiębiorstwa w robotyzacji, automatyzacji i transformacji cyfrowej. Nasi eksperci w pierwszej kolejności badają potrzeby klientów i obszary produkcji, które można zoptymalizować, rozwinąć dzięki nowym technologiom. Następnie projektujemy i przygotowujemy szyte na miarę, kompleksowe rozwiązania, które przekładają się na konkretną wartość biznesową oraz realne korzyści dla przedsiębiorstwa.
– Polska jest w ogonie wszelkich europejskich rankingów innowacyjności i digitalizacji. Czy firmy produkcyjne, które zainwestują w technologie automatyzujące i w roboty, mogą liczyć na pomoc ze strony państwa?
– Polscy przedsiębiorcy w wielu przypadkach mają wciąż niską świadomość korzyści, jakie dają robotyzacja i automatyzacja, dlatego tak istotna jest edukacja w zakresie konieczności przyspieszenia cyfryzacji w rodzimym przemyśle. Może przełożyć się to na więcej inwestycji i awans naszego kraju we wspomnianych rankingach. Polski rząd wspiera innowacyjność głównie poprzez dotacje. Od przyszłego roku planowane są także ulgi podatkowe dla firm, które zainwestują w technologie automatyzujące oraz roboty. Zgodnie z planami wspomniana ulga pozwoliłaby odliczyć 150 proc. podstawy opodatkowania na zakup sprzętu.
– Koronawirus obnażył słabości tych przedsiębiorstw, które przez lata unikały cyfryzacji. Czy inwestycje w robotyzację to strzał w dziesiątkę, to przyszłość polskiego przemysłu? – Inwestycje w robotyzację są oczywiście strzałem w dziesiątkę, ale pod warunkiem przeprowadzenia ich w odpowiedni sposób. Pamiętajmy, że cyfryzacja przedsiębiorstwa to ogromny projekt, który należy rozpocząć od szczegółowej, indywidualnej analizy procesów i potrzeb danej firmy i dopasowania do nich właściwych rozwiązań, a skończyć na profesjonalnym wdrożeniu technologii i robotów, które dadzą przedsiębiorstwu realną wartość. Koronawirus faktycznie obnażył niedobory biznesu w kontekście cyfryzacji, ale, być może, jednym z nielicznych pozytywów pandemii może być jej wpływ na przyspieszenie cyfryzacji przedsiębiorstw oraz rosnącą świadomość odnośnie do konieczności inwestycji w nowe technologie w przemyśle.