Godność zasługuje na
Wszkolnych klasach dziadków i pradziadków panowały dokładnie określone zasady wzajemnego szacunku uczniów i pierwszeństwa w różnych dziedzinach. W tych nieformalnych strukturach wskazany był dokładnie najmocniejszy chłopak. On potrafił każdemu „dołożyć”. Jeśli się zdarzyło, że kandydatów na tę pozycję było dwóch, to dochodziło między nimi do pojedynku. Oczywiście po lekcjach, w takim miejscu, gdzie wzrok nauczycieli nie sięgał, i przy udziale całej klasy, uczniów i uczennic. Ustalano najpierw zasady. Główną był warunek bitki na gołe pięści, bez łapania do ręki czegokolwiek, szczególnie kamienia. Złamanie reguł było uważane za wielkie zhańbienie. Skutkowało izolacją przez całą klasę. Oczywiście, uczennice i uczniowie z innych klas też omijali takiego, który nie dotrzymuje umowy. Nie opłacało mu się w dłuższej perspektywie.
Po regularnej „bitce” obaj podawali sobie dłonie. Rewanżu nie było. Przegrany stwierdzał wyraźnie, przy świadkach: jesteś lepszy. Klasa, szczególnie dziewczyny jednakowo serdecznie lubiły obydwu. Każdy obronił godność osobistą. W istocie chodziło o sprawdzenie ich poczucia wartości.
Czymże jest godność człowieka? Najczęściej mówi się o poczuciu własnej wartości i własnej godności oraz o szacunku dla siebie samego. Reakcją ze strony innych osób jest okazywanie szacunku, który może być większy lub mniejszy z uwagi na osiągnięcia, zasługi czy zalety moralne lub duchowe.
W chrześcijańskim rozumieniu godność każdego człowieka zasadza się na stworzeniu „na obraz i podobieństwo Boże”. Człowiek otrzymał od Boga nie tylko istnienie, ale także zdolność do samodzielnego podejmowania decyzji, do działania i współpracy z innymi ludźmi, a nawet z Bogiem w czynieniu sobie ziemi poddanej i w wypełnianiu Jego planu zbawienia. W tym celu Bóg zawierał przymierze z pojedynczymi ludźmi oraz z narodem wybranym.
Ani pojedynczy człowiek, ani naród czy społeczeństwo nie są przedmiotami w czyimkolwiek posiadaniu. Każdy człowiek, mężczyzna i kobieta, posiada godność osoby. Jest zdolny poznawać siebie, panować nad sobą, w sposób dobrowolny dawać siebie oraz tworzyć wspólnotę z innymi osobami. Przez łaskę wiary może obdarzyć Boga miłością, czego nie może uczynić żadne inne stworzenie.
Zranienie własnej godności szkodzi relacjom z innymi osobami i z Bogiem. Narusza duchowe dobro wspólnoty, którą osoba tworzy i do której należy. Szczególnie bolesne rany powstają w małżeństwie i rodzinie, bo tak współmałżonkowie, jak i dzieci są przecież osobami posiadającymi własną godność.
Godność człowieka wymaga od niego, by dążył do wyznaczonego celu drogą wolnego i rozumnego wyboru dobra. Ma prawo zapewnić sobie pomoce, które będą skuteczne. Nie może natomiast działać pod wpływem ślepych popędów czy uzależnień wewnętrznych.
Nie może też ulec jakimkolwiek zewnętrznym przymusom. One ranią mocno godność i wartość człowieka.
Walka o palmę pierwszeństwa w klasie jest dziecięcym czy młodzieżowym przedsmakiem walki o stanowiska wybieralne wśród dorosłych. Poczucie własnej wartości i godności odgrywać będzie wówczas istotną rolę tak podczas procesu wyborczego, jak również po zakończeniu, gdy przyjdzie uznać siebie pokonanym albo przyjąć laur zwycięzcy.
Wybraniec społeczeństwa pokazuje swoją „klasę”, gdy nie poniżył własnej godności. Pójdzie jak Spartanin, który po zwycięskiej bitwie niesie dumnie i wysoko tarczę, otrzymaną od własnej matki. Od niej usłyszał przed bitwą: wracaj z tarczą albo na tarczy, czyli jako zwycięzca albo jako poległy w boju. Zwycięzca niesie zbroję z wysokim poczuciem własnej wartości i godności. Zabitego Spartanina zaniosą na tarczy do miasta poległych bohaterów.
Matka nigdy nie mówiła: wracaj nawet bez tarczy. Oznaczałoby to ucieczkę z pola bitwy.
Żeby szybciej biec i ocalić życie, odrzucali ciężką broń.
Życie w hańbie uważano za nieporównywalnie gorsze od boha
terskiej śmierci. Nawet matka nie wpuszczała do domu syna, który się zhańbił i utracił ludzką godność. Współcześnie można się zastanawiać, czy nadal funkcjonują wśród wszystkich dorosłych podobne zasady. Przecież dzieci i młodzi mają naturalne wyczucie dobra i zła, grecka zaś demokracja jest najstarszą i uważana za najdoskonalszą. Logicznym jest zatem wybór najlepszych wzorców. W rzeczywistości obserwujemy, a często sami doświadczamy bólu spowodowanego tym, że członek społeczności, w której żyjemy, poranił własną godność. Cierpi na tym cała społeczność. Może się zdarzyć, że najmniej cierpi poraniony.
Złamanie reguł niekoniecznie skutkuje izolacją we współczesnym społeczeństwie. Natomiast przybywa osób poranionych i z zachwianym albo poranionym poczuciem własnej godności. Niestety, odbija się to negatywnie na całym społeczeństwie. Człowiek z niskim poczuciem własnej wartości będzie zabiegał o osobiste korzyści, zamiast dbać o poszukiwanie dobra wspólnego. Nie będzie też zainteresowany zmniejszeniem krzywdzących nierówności społecznych i gospodarczych ani wprowadzaniem sprawiedliwych i bardziej ludzkich warunków życia, chociaż równa godność osób tego wymaga.