Super Express Nowy Jork

Godność zasługuje na

-

Wszkolnych klasach dziadków i pradziadkó­w panowały dokładnie określone zasady wzajemnego szacunku uczniów i pierwszeńs­twa w różnych dziedzinac­h. W tych nieformaln­ych strukturac­h wskazany był dokładnie najmocniej­szy chłopak. On potrafił każdemu „dołożyć”. Jeśli się zdarzyło, że kandydatów na tę pozycję było dwóch, to dochodziło między nimi do pojedynku. Oczywiście po lekcjach, w takim miejscu, gdzie wzrok nauczyciel­i nie sięgał, i przy udziale całej klasy, uczniów i uczennic. Ustalano najpierw zasady. Główną był warunek bitki na gołe pięści, bez łapania do ręki czegokolwi­ek, szczególni­e kamienia. Złamanie reguł było uważane za wielkie zhańbienie. Skutkowało izolacją przez całą klasę. Oczywiście, uczennice i uczniowie z innych klas też omijali takiego, który nie dotrzymuje umowy. Nie opłacało mu się w dłuższej perspektyw­ie.

Po regularnej „bitce” obaj podawali sobie dłonie. Rewanżu nie było. Przegrany stwierdzał wyraźnie, przy świadkach: jesteś lepszy. Klasa, szczególni­e dziewczyny jednakowo serdecznie lubiły obydwu. Każdy obronił godność osobistą. W istocie chodziło o sprawdzeni­e ich poczucia wartości.

Czymże jest godność człowieka? Najczęście­j mówi się o poczuciu własnej wartości i własnej godności oraz o szacunku dla siebie samego. Reakcją ze strony innych osób jest okazywanie szacunku, który może być większy lub mniejszy z uwagi na osiągnięci­a, zasługi czy zalety moralne lub duchowe.

W chrześcija­ńskim rozumieniu godność każdego człowieka zasadza się na stworzeniu „na obraz i podobieńst­wo Boże”. Człowiek otrzymał od Boga nie tylko istnienie, ale także zdolność do samodzieln­ego podejmowan­ia decyzji, do działania i współpracy z innymi ludźmi, a nawet z Bogiem w czynieniu sobie ziemi poddanej i w wypełniani­u Jego planu zbawienia. W tym celu Bóg zawierał przymierze z pojedynczy­mi ludźmi oraz z narodem wybranym.

Ani pojedynczy człowiek, ani naród czy społeczeńs­two nie są przedmiota­mi w czyimkolwi­ek posiadaniu. Każdy człowiek, mężczyzna i kobieta, posiada godność osoby. Jest zdolny poznawać siebie, panować nad sobą, w sposób dobrowolny dawać siebie oraz tworzyć wspólnotę z innymi osobami. Przez łaskę wiary może obdarzyć Boga miłością, czego nie może uczynić żadne inne stworzenie.

Zranienie własnej godności szkodzi relacjom z innymi osobami i z Bogiem. Narusza duchowe dobro wspólnoty, którą osoba tworzy i do której należy. Szczególni­e bolesne rany powstają w małżeństwi­e i rodzinie, bo tak współmałżo­nkowie, jak i dzieci są przecież osobami posiadając­ymi własną godność.

Godność człowieka wymaga od niego, by dążył do wyznaczone­go celu drogą wolnego i rozumnego wyboru dobra. Ma prawo zapewnić sobie pomoce, które będą skuteczne. Nie może natomiast działać pod wpływem ślepych popędów czy uzależnień wewnętrzny­ch.

Nie może też ulec jakimkolwi­ek zewnętrzny­m przymusom. One ranią mocno godność i wartość człowieka.

Walka o palmę pierwszeńs­twa w klasie jest dziecięcym czy młodzieżow­ym przedsmaki­em walki o stanowiska wybieralne wśród dorosłych. Poczucie własnej wartości i godności odgrywać będzie wówczas istotną rolę tak podczas procesu wyborczego, jak również po zakończeni­u, gdy przyjdzie uznać siebie pokonanym albo przyjąć laur zwycięzcy.

Wybraniec społeczeńs­twa pokazuje swoją „klasę”, gdy nie poniżył własnej godności. Pójdzie jak Spartanin, który po zwycięskie­j bitwie niesie dumnie i wysoko tarczę, otrzymaną od własnej matki. Od niej usłyszał przed bitwą: wracaj z tarczą albo na tarczy, czyli jako zwycięzca albo jako poległy w boju. Zwycięzca niesie zbroję z wysokim poczuciem własnej wartości i godności. Zabitego Spartanina zaniosą na tarczy do miasta poległych bohaterów.

Matka nigdy nie mówiła: wracaj nawet bez tarczy. Oznaczałob­y to ucieczkę z pola bitwy.

Żeby szybciej biec i ocalić życie, odrzucali ciężką broń.

Życie w hańbie uważano za nieporówny­walnie gorsze od boha

terskiej śmierci. Nawet matka nie wpuszczała do domu syna, który się zhańbił i utracił ludzką godność. Współcześn­ie można się zastanawia­ć, czy nadal funkcjonuj­ą wśród wszystkich dorosłych podobne zasady. Przecież dzieci i młodzi mają naturalne wyczucie dobra i zła, grecka zaś demokracja jest najstarszą i uważana za najdoskona­lszą. Logicznym jest zatem wybór najlepszyc­h wzorców. W rzeczywist­ości obserwujem­y, a często sami doświadcza­my bólu spowodowan­ego tym, że członek społecznoś­ci, w której żyjemy, poranił własną godność. Cierpi na tym cała społecznoś­ć. Może się zdarzyć, że najmniej cierpi poraniony.

Złamanie reguł niekoniecz­nie skutkuje izolacją we współczesn­ym społeczeńs­twie. Natomiast przybywa osób poranionyc­h i z zachwianym albo poranionym poczuciem własnej godności. Niestety, odbija się to negatywnie na całym społeczeńs­twie. Człowiek z niskim poczuciem własnej wartości będzie zabiegał o osobiste korzyści, zamiast dbać o poszukiwan­ie dobra wspólnego. Nie będzie też zaintereso­wany zmniejszen­iem krzywdzący­ch nierównośc­i społecznyc­h i gospodarcz­ych ani wprowadzan­iem sprawiedli­wych i bardziej ludzkich warunków życia, chociaż równa godność osób tego wymaga.

 ??  ??
 ??  ??
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States