Remik pomaga jej wrócić do życia
Przyjaciel od wielu miesięcy jest wsparciem dla wdowy po Piotrze Woźniaku-staraku (†39 l.)
Na twarzy Agnieszki Woźniak-starak (43 l.) znowu pojawia się uśmiech. To wszystko dzięki serdecznemu przyjacielowi, z którym prowadząca „Dzień dobry TVN” wybrała się ostatnio na nocną przechadzkę po stolicy. „Super Express” ustalił, kim jest mężczyzna, który od miesięcy pomaga dziennikarce wrócić do życia po śmierci jej męża Piotra Woźniaka-staraka (†39 l.).
Właśnie mija 15 miesięcy od tragicznej śmierci bajecznie bogatego producenta filmowego, który wypadł z motorówki i utonął na jeziorze Kisajno. Śmierć ukochanego na kilka dni przed trzecią rocznicą ślubu była dla Agnieszki Woźniak-starak ogromnym ciosem. Gwiazda zrezygnowała z pracy, zamknęła się w swoim domu i unikała kontaktów. Dopiero we wrześniu tego roku nastąpił przełom i prezenterka zdecydowała się wrócić do telewizji w roli prowadzącej „Dzień dobry TVN”.
Mimo to Agnieszka zbyt często nie widywała się z przyjaciółmi. Po pracy jechała szybko do swoich zwierząt. Ale ostatnio znów ma z kim pogadać. Kilka dni temu spotkaliśmy gwiazdę w towarzystwie przystojnego bruneta. Pojawili się w knajpie sushi w centrum Warszawy. Po wyjściu z restauracji wybrali się na nocną przechadzkę.
Jak udało nam się ustalić, przyjaciel Agnieszki ma na imię Remigiusz i pracuje w TVN. Przez długi czas był producentem „Dzień dobry TVN”, a obecnie pracuje przy nowych produkcjach w TVN 7. Agnieszka i Remigiusz często mijali się na korytarzach telewizji, jednak dopiero od niedawna ich relacje znacznie się ociepliły. Ich przyjaźń narodziła się pół roku temu. – Widziałem ich na wspólnym obiedzie kilka miesięcy temu – mówi informator „Super Expressu”.
Okazuje się, że Remigiusz jest bardzo bliski Agnieszce. Zawsze w trudnych chwilach gwiazda może na nim polegać. Taki przyjaciel to prawdziwy skarb.