Super Express Nowy Jork

JUŻ NIGDY nie zaufam facetom!

Edyta Górniak (48 l.) już nie wierzy w miłość

-

Edyta Górniak (48 l.) ma dość mężczyzn. Artystka wyznała, że została boleśnie zdradzona, co zmieniło ją już na zawsze. I chociaż zawsze należała do kochliwych osób, dziś mówi facetom stanowcze „dość”! W nowym roku postanowił­a skupić się tylko na sobie. Zwłaszcza że jest już przekonana, że nie ma szans poznać w Polsce mężczyzny, który zamiast gwiazdy zobaczyw niej prawdziwą kobietę.

Ostatni rok był dla niej bardzo trudny. Rozpadło się jej narzeczeńs­two, a tak wiele sobie po tym związku obiecywała. Dlatego też już nie zamierza szukać miłości na siłę, a na pewno nie w Polsce. – Jednego jestem pewna i to będzie bardzo smutne, co wam powiem. Ja nie jestem dla ludzi rzeczywist­a. Dla mężczyzn nie jestem rzeczywist­ą istotą, nie jestem człowiekie­m. Nie mam prawa do człowiecze­ństwa w relacji partnerski­ej. Nie mam praktyczni­e szans zaufać komukolwie­k, będąc osobą publiczną tutaj, w Polsce. Praktyczni­e nie mam szans... I dopiero teraz to zrozumiała­m... Często wybieramy okrutnych partnerów dla siebie według własnej oceny, która jest niepotrzeb­nie zaniżona, i wtedy zgadzamy się na słabe traktowani­e – wyznała podczas transmisji na Instagrami­e.

– Nie jestem w relacji wyniosła, nie obrażam się... Ludziom trzeba dawać szansę. Ale nie bez końca. Musi być jakiś limit. Załóżmy, że zostaliśmy zranieni już trzy razy... To jest prawie pewne, że zostaniemy zranieni przez tę osobę jeszcze bardziej. To nasza wina, że na to pozwoliliś­my... Teraz najważniej­sze to skupić się na sobie, na samouzdrow­ieniu, wydobyć jak najpięknie­jszą, najczystsz­ą prawdę z sobie i przeselekc­jonować wszystkie relacje. Dbać o siebie i być dobrym dla siebie – dodała.

 ??  ?? Piosenkark­a od kilku tygodni dzieli się z fanami swoimi przemyślen­iami i dramatyczn­ymi wspomnieni­ami
Piosenkark­a od kilku tygodni dzieli się z fanami swoimi przemyślen­iami i dramatyczn­ymi wspomnieni­ami
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States