Prześladowano mnie przez całe dzieciństwo
Lawrence Okolie opowiada o początkach przygody z boksem
Zaczął trenować boks, by poradzić sobie z otyłością. Jego rodzice pochodzą z Nigerii, a on sam, zanim zajął się sportem na poważnie, pracował w jednym z fast foodów. W sobotę w Londynie Lawrence Okolie (28 l.) zamierza pokonać Krzysztofa Głowackiego (35 l.) i zostać mistrzem świata.
W 2010 r. ważył ponad 115 kg. Lekarz, do którego trafił, zalecił mu więcej ruchu. Okolie wybrał boks. – Z powodu dużej nadwagi prześladowano mnie przez całe dzieciństwo. To był trudny dla mnie czas. Dopiero gdy zacząłem trenować, to nabrałem większej pewności siebie – powiedział nam Okolie. Początkowo bawił się sportem, ale wszystko zmieniło się po igrzyskach w Londynie. W ich trakcie pracował w Mcdonald’s, ale rzucił tę robotę w dniu, w którym Anthony Joshua zdobył olimpijskie złoto. – Chciałem pójść w jego ślady. A że akurat mój szef był dla mnie niegrzeczny, to powiedziałem mu, że odchodzę. Zostawiłem rzeczy i wyszedłem. Pokochałem boks i dopiąłem swego, bo też wystąpiłem na igrzyskach – dodał. Okolie docenia umiejętności Głowackiego, ale nie ma wątpliwości, że to on zostanie mistrzem świata. – Znokautowałem Jeżewskiego, znokautuję też Głowackiego. To bardzo dobry pięściarz, niezwykle doświadczony, ale nadszedł mój czas. Chcę zdominować wagę junior ciężką, a swoje panowanie rozpocznę właśnie w sobotę – zaznaczył Brytyjczyk, którego rodzice pochodzą z Nigerii. – Byłem tam raz. Jest bardzo duża różnica w poziomie życia w Wielkiej Brytanii i tam, gdzie dorastali moi rodzice. Ta wizyta sprawiła, że jestem wdzięczny za to, co otrzymałem od losu – zakończył Okolie.