Putin to morderca bez duszy
Joe Biden (79 l.) zszokował podczas wywiadu
Szokujące słowa Joego Bidena (79 l.) o prezydencie Rosji i natychmiastowa reakcja Moskwy! Nowy prezydent Stanów Zjednoczonych niespodziewanie w ostrych słowach zaatakował Władimira Putina (69 l.) podczas telewizyjnego wywiadu. Przyznał, że ma go za mordercę, który zapłaci za swoje czyny. Moskwa nie czekała z reakcją.
Takiego lodu na linii Rosja-usa nie było od lat! Prezydent USA w ostrych słowach zaatakował prezydenta Rosji podczas wywiadu dla telewizji ABC. – Czy uważa pan, że Putin jest mordercą? – zapytał dziennikarz. – Hmm, tak – odparł po chwili Joe Biden. – Nie sądzę, by miał duszę – dodał. Kiedy rozmowa zeszła na temat domniemanej ingerencji Rosji w wybory prezydenckie w USA, Biden stwierdził z kolei ze spokojnym uśmiechem na twarzy, że Władimir Putin „zapłaci za to swoją cenę”. Moskwa
nie czekała z reakcją. Ambasador rosyjski w Waszyngtonie Anatolij Antonow został pilnie wezwany do Moskwy na „konsultacje” w sprawie relacji z USA.
Nie wiadomo jeszcze, co miał na myśli Joe Biden, mówiąc o cenie, jaką ma zapłacić Putin. Być może chodziło mu tylko o dodatkowe sankcje, jakie nałożyły wczoraj na Rosję USA za otrucie Aleksieja Nawalnego, za co, zdaniem jego samego oraz władz USA, odpowiada Moskwa.
Sankcje weszły w życie już w czwartek i objęły bliżej niesprecyzowane technologie kluczowe dla bezpieczeństwa narodowego. „Departament Handlu jest zdecydowany, by uniemożliwić Rosji dostęp do wrażliwych amerykańskich technologii, mogących być użytymi w złowrogich działaniach związanych z bronią chemiczną” – poinformowano w specjalnym komunikacie.
– Jesteśmy zmuszeni do podejmowania wszelkich niezbędnych kroków po to, by zmniejszać ryzyko związane z możliwymi sankcjami i maksymalnie bronić interesów naszego kraju – skomentował to rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, zaprzeczając jednocześnie oskarżeniom o ingerencję w wybory w USA. Służby nie stwierdziły, by Kreml zaatakował infrastrukturę wyborczą i by bezpośrednio wpływał na liczenie głosów podczas wyborów prezydenckich w 2020 r., jednak według wywiadu USA Rosjanie byli odpowiedzialni za „oczernianie kandydatury prezydenta Bidena” przy jednoczesnym wsparciu dla kandydatury Trumpa.