Były senator WLÓKŁ PSA za samochodem
WALDEMAR B. (61 l.) Z ZARZUTAMI ZNĘCANIA SIĘ ZE SZCZEGÓLNYM OKRUCIEŃSTWEM! GROZI MU DO PIĘCIU LAT WIĘZIENIA
Okrucieństwo wobec zwierząt ma nową twarz! Jest nią były senator PIS Waldemar B. (61 l.), który ciągnął swojego nieprzytomnego psa po asfalcie! Drastyczne nagranie, na którym widać, jak zwierzątko przywiązane do haka jest ciągnięte samochodem, trafiło w ręce policji w Kościerzynie. Ta ujęła podejrzanego i zapakowała do celi. W międzyczasie na jaw wyszły kolejne makabryczne fakty związane z byłym politykiem.
Drastyczne nagranie zarejestrowano 30 marca. Policjanci prędko ustalili, kto kierował pojazdem, i już 1 kwietnia 61-letni mieszkaniec Kościerzyny został ujęty przez funkcjonariuszy i zatrzymany do dyspozycji prokuratora. Były senator noc z czwartku na piątek spędził w policyjnym areszcie i jak ustaliliśmy, przebywa tam do tej pory.
– Osoba została doprowadzona w charakterze podejrzanego o popełnienie przestępstwa z art. 35 ustawy o ochronie zwierząt, czyli znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem, za które grozi do pięciu lat pozbawienia wolności – mówi nam p.o. oficera prasowego KPP Kościerzyna Dominika Polak.
Tymczasem na jednej z posesji należących do Waldemara B. policja znalazła martwe truchło psa. Teraz śledczy starają się ustalić, czy jest to pies, którego polityk zdecydował się torturować na publicznej drodze.
O zdarzenie zapytaliśmy w czwartek samego podejrzanego. – Ja prowadziłem, ale żadnego znęcania nie było! – zaklina się polityk. – Pies uciekł, za mną biegł, pomału sobie szedł kroczkiem i to przy mojej posesji było – pokrętnie tłumaczy nam były senator Prawa i Sprawiedliwości. Jednak nagranie z leżącym psem ciągniętym za szyję przez samochód pokazuje zupełnie co innego...
Prokuratura postawiła byłemu senatorowi zarzut znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem, którego skutkiem była śmierć zwierzęcia. Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.