Książka może pogrążyć Cuomo
Miał być hit wydawniczy, będzie dowód w sprawie nadużycia władzy?
Kolejne chmury gromadzą się nad głową gubernatora Andrew Cuomo (64 l.). Nowy zarzut to wykorzystywanie rządowych asystentów do pomocy przy książce o przywództwie w czasie pandemii.
Wokół książki Cuomo „Amerykański kryzys. Lekcje przywództwa wyciągnięte z pandemii” burza rozpętała się już wcześniej – wraz z wybuchem afery o zgonach w domach opieki. Krewni zmarłych domagali się, by zwrócił honorarium za książkę, a jej wydawca, Crown Publishing Group, zaprzestał jej promowania, gdy prokuratura federalna rozpoczęła śledztwo w sprawie zarządzania domami opieki w czasie pandemii.
Teraz dochodzą kolejne poważne oskarżenia. Gubernator miał wykorzystywać swoich asystentów w pracy nad publikacją. Pierwsze pogłoski, że pracownice administracji Cuomo i jego asystentki – Melissa De Rosa i Stephanie Benton – pomagały Wydawca publikacji „Amerykański kryzys. Lekcje przywództwa wyciągnięte z pandemii”, Crown Publishing, wycofał się już z promocji i wznawiania książki gubernatorowi w przygotowywaniu szkiców jego książki, pojawiły się pod koniec marca. W czwartek „Albany Times-union” opublikował wypowiedzi kilku byłych i obecnych pracowników Cuomo, którzy zaprzeczają, jakoby mieli przy książce pracować na ochotnika. Uważają, że taka praca była od nich oczekiwana.
Gdyby te wyznania potwierdziły się – gubernator musiałby odpowiedzieć za naruszenie przepisów stanowych, które zabraniają wykorzystywania środków publicznych dla osobistych korzyści. – Osoby, które zgłosiły się na ochotnika do tego projektu, zrobiły to w swoim prywatnym czasie – zapewnia w oświadczeniu rzecznik gubernatora Rich Azzopardi (41 l.).
Dołączenia sprawy publikacji książki „Amerykański kryzys” do prokuratorskiego śledztwa domagają się również krewni zmarłych rezydentów domów opieki, zrzeszeni w grupie Voiceforseniors.