BANDA Tworka grabi ekstraklasę
Warta Poznań znów zaskakuje. Po trzech kolejkach rozgrywek zajmuje piąte miejsce w tabeli i jest najbardziej bramkostrzelną drużyną w lidze. – Nie mamy takich celów jak Legia czy Lech. Najpierw musimy ugruntować swoją pozycję w lidze – mówi trener Piotr Tworek (46 l.), którego banda jutro podejmie właśnie Legię.
„Super Express”: – Legia jest zespołem, z którym Warta nie zdobyła punktu w ubiegłem sezonie. Chyba czas to zmienić?
Piotr Tworek: – Dlatego czas na punkty, a nawet na punkt, bo w ekstraklasie każdy jest cenny. Będziemy chcieli wykorzystać fakt, że Legia gra w pucharach, a znając trenera Michniewicza, to pewnie będzie rotował składem. W tym też upatrujemy swojej szansy.
– W pierwszych trzech meczach strzeliliście siedem goli, a rok temu wasz bilans po trzech meczach był zerowy.
– Pierwszy sezon rozegrany w ekstraklasie i setki godzin na treningach przynoszą efekt. Trening to jest proces i musi upłynąć czas, żeby zespół funkcjonował w miarę poprawnie. Poświęcamy dużo czasu na stwarzanie sytuacji i ich wykańczanie.
– Jaki jest cel w tym sezonie? – Jak najdłużej utrzymywać się w ekstraklasie. Czas, w którym będziemy w niej grali, chcemy poświęcić na budowanie solidnych podstaw klubu na lata. Gra w ekstraklasie, również ze względu na fundusze, jest zawsze lepsza dla Warty niż gra w I lidze lub, nie daj Boże, niżej, bo wtedy nie ma pieniędzy.
– Za bardzo udanymi transferami do Warty stał dyrektor Robert Graf, który został podkupiony przez Raków. Nie martwi to pana?
– Trzeba zaakceptować jego wybór. To świadczy o tym, że doceniana jest praca nie tylko piłkarzy i trenerów, lecz także kadry zarządzającej, czego przykładem jest Robert. Być może będzie to zmierzało ku temu, jak jest na Zachodzie, że trenerzy będą wykupowani przez mocniejsze kluby.