Ernest ZGINĄŁ RATUJĄC żeglarzy
Bohaterski nastolatek bez wahania rzucił się na pomoc tonącym
Pogrążeni w żałobie mieszkańcy Pisza na Mazurach nie mogą uwierzyć w to, co stało się na rzece Pisie. Żeglarze z Krakowa, wpływając jachtem do portu, nie złożyli masztu i zahaczyli nim o linię wysokiego napięcia. Dwóch z nich, rażonych prądem, znalazło się w wodzie. Na pomoc turystom bez wahania skoczył 14-letni Ernest. Wtedy znów doszło do wyładowania elektrycznego i bohaterski chłopak zniknął na dnie rzeki. Nie było dla niego ratunku.
Przyczyny tragedii, do której doszło w Piszu (woj. warmińsko-mazurskie), wciąż są przedmiotem prokuratorskiego śledztwa. Wstępne ustalenia policjantów pozwoliły już jednak odtworzyć sekwencję dramatycznych wydarzeń. Około godz. 17 sześciu dorosłych mieszkańców Krakowa i okolic pływało żaglówką na rzece Pisie. Żeglarze nie zauważyli ustawionych na brzegu znaków ostrzegających przed wiszącymi nad wodą drutami wysokiego napięcia i nie złożyli na czas masztu. Maszt zahaczył o linię energetyczną i łódź żaglową przeszył potężny ładunek elektryczny. Dwóch rażonych prądem turystów wpadło do wody.
Szaleńcza odwaga
Świadkiem dramatycznej sytuacji był 14-letni mieszkaniec miasteczka Ernest. Chłopak nie wahał się ani sekundy, zdjął ubranie i skoczył mężczyznom na ratunek. Szybko podpłynął do topielców. Niewiele brakowało, aby nastolatkowi udało się wyciągnąć z wody jednego z nich, ale wtedy maszt jachtu znów dotknął linii elektrycznej i prąd poraził dzielnego chłopca. Ernest zniknął pod wodą. Płetwonurkowie odnaleźli jego ciało po godzinie poszukiwań. Natomiast żeglarze w stanie ciężkim trafili do szpitala w Piszu.
Żegnaj, bohaterze
Na brzegu Pisy tuż obok miejsca tragedii wciąż leżą ubrania 14-letniego bohatera, a mieszkańcy miasteczka składają tu kwiaty i zapalają znicze. Bohaterskiego nastolatka pożegnali też jego koledzy z piłkarskiej drużyny Mazur Pisz, której był kapitanem: „Chociaż dzisiaj wszyscy płaczemy i nie potrafimy się z tym pogodzić, a żal i smutek są niewyobrażalne, to wiedz, że dla nas zawsze będziesz bohaterem. Jesteśmy dumni, że reprezentowałeś nasze barwy i że mieliśmy w swoich szeregach tak dobrego, odważnego i empatycznego młodego człowieka, który bez zastanowienia ruszył na pomoc innym. Jesteś wzorem” – napisali w mediach społecznościowych. Burmistrz Pisza ogłosił żałobę obowiązującą w miasteczku do dziś.