Sprawa makabrycznego morderstwa na Long Island rozwikłana Po 42 latach namierzyli zabójcę Eve
Koszmar rodziny Wilkowitz z Long Island trwał od 1980 r., gdy jej bliscy usłyszeli, że policja znalazła ciało 20-letniej Eve. Jej siostra Irene do tej pory nie wiedziała, kto był sprawcą makabrycznego zabójstwa. Policja z Suffolk dzięki badaniom DNA właśnie dała jej odpowiedź.
Eve Wilkowitz (†20 l.) była sekretarką. Gdy 22 marca 1980 r. wracała nocnym pociągiem z Manhattanu, nie spodziewała się, że spotka ją najgorszy z możliwych scenariuszy. Kobieta została porwana, zgwałcona i uduszona. Zwyrodnialec porzucił jej ciało przy 26 Center Avenue w Bay Shore, NY.
Przez 42 lata jej siostra wierzyła, że policja rozwikła zagadkę. I miała rację. – Zidentyfikowaliśmy osobę odpowiedzialną za śmierć Eve Wilkowitz – ogłosił na konferencji komisarz policji Suffolk County Rodney K. Harrison (53 l.). Niestety, sprawca uniknie sprawiedliwości. Był to 29-letni wówczas Herbert Rice. Przez 11 lat żył w bezkarności, a w 1991 r. zmarł na raka. Mimo obszernego śledztwa nie budził on wtedy podejrzeń policji.
Po latach policjanci odkryli
zamordowana w 1980 r. DNA syna Rice’a dzięki publicznej stronie genealogicznej. Krewny dobrowolnie oddał próbkę DNA policji, co pozwoliło potwierdzić tożsamość mordercy. 10 marca za zgodą sądu ekshumowano jego ciało – DNA pasowało do nasienia znalezionego na ciele ofiary.
– To było studium wytrwałości i determinacji, aby pracować nad sprawą bez względu na wszystko – przyznał prokurator okręgowy hrabstwa Suffolk Raymond Tierney i razem z policjantami dziękował za wiarę w śledczych Irene i jej synowi Evanowi, nazwanemu tak na cześć zmarłej dziewczyny.