Konsekwencje wojny Putina uderzą nas po kieszeniach Chleb może wkrótce kosztować 10 zł
Radio Plus: – W środę premier Mateusz Morawiecki mówił o europejskim planie na całkowite odejście od rosyjskich surowców. Mowa o końcówce tego roku. Czy to plan do zrealizowania?
Władysław Kosiniak-kamysz:
– Ważniejsze są czyny, nie słowa. Zapowiedzi było wiele. PIS, będąc w opozycji, w 2014 r. chciał wprowadzić embargo na rosyjski węgiel. Następnie zwielokrotnił import rosyjskiego węgla do Polski (…). Dzisiaj warto pomyśleć o zakupie energii z Ukrainy. To mogłaby być najlepsza pomoc dla Ukrainy (…). Kilka dni przed wojną nastąpiło połączenie sieci między Polską a Ukrainą, więc rządzący powinni to wykorzystać. Rząd powinien przejąć gazociąg Jamalski. Jeżeli jako Polska chcemy zamrażać lub przejmować jakieś dobra, to gazociąg Jamalski jest dobrym „narzędziem”. Niech rewersem płynie gaz z Norwegii do Polski, ale też na Litwę. Wtedy pomożemy państwom nadbałtyckim. Bardzo ważne decyzje zapadły kilka tygodni temu, czyli porozumienie pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Iranem w kwestii ropy. W tym zakresie istotna jest ścisła współpraca i ze Stanami Zjednoczonymi, i z państwami takimi jak Iran.
– Do Polski 9 kwietnia przyjeżdża szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Jej wizyta ma związek z kryzysem uchodźczym. Może to dobry moment na pozytywną informację w kontekście Polskiego Funduszu Odbudowy?
– Robimy wszystko, żeby tak było. Naciskamy na rząd. Naciskamy na większość sejmową od wielu miesięcy. Staramy się pomóc na poziomie europejskim. Potrzebny jest wyraźny sygnał dotyczący likwidacji Izby Dyscyplinarnej. Dobrze, że prezydent złożył swój projekt (…). Jako jedyni głosowaliśmy za tym projektem, ale mamy konkretne propozycje poprawek. Wystarczy poprzeć nasze poprawki i wtedy mamy odblokowane środki z KPO.
– Czy trwają jakieś rozmowy z PIS o poprawkach, o których pan mówi? Mowa o trzech kwestiach: odesłanie w stan spoczynku sędziów Izby Dyscyplinarnej, wymóg siedmioletniego stażu pracy w nowej izbie i przywrócenie wykluczonych z orzekania sędziów. Tak?
– Nie mamy nic do ukrycia. Pokazaliśmy, że mamy karty na stole. Od razu powiedzieliśmy, wskazując: to są poprawki, które gwarantują uruchomienie środków i przywrócenie praworządności. Sygnały są takie, że najpierw PIS będzie próbował dogadać się z Solidarną Polską. Na razie się to nie udało. Dlatego myślę, że dyskusja o poprawkach szersza niż do tej pory dopiero teraz się otwiera. Granicą jest to, żeby było przywrócenie praworządności i sygnał, że odblokowane są środki z Unii Europejskiej. Z żadnej poprawki nie zrezygnuję. Wszystkie są ważne, wszystkie są potrzebne i wszystkie muszą być poważnie potraktowane. Jeżeli nie będą poważnie potraktowane, to znaczy, że PIS nie chce pieniędzy z KPO i nie chce praworządności. Pierwsza kwestia jest bardzo ważna na co dzień dla wielu przedsiębiorców, rolników, samorządowców i wspólnot samorządowych.
– Coraz więcej mówi się o suszy. Ceny żywności mogą wzrosnąć tak jak ceny nawozów. Czy rzeczywiście może dojść do znaczących podwyżek produktów żywnościowych?
Obawiamy się, że te ceny mogą jeszcze drastycznie wzrosnąć, jeżeli nie będzie interwencji związanej z nawozami
zajęci są walką z rosyjskimi okupantami. Przełoży się to na bezpieczeństwo żywnościowe świata