INTRYGUJĄCA transakcja prezydenta Wrocławia
jest prezydentem Wrocławia od 2018 r.
Około 1,2 mln zł kosztował dom, który dwa lata temu prezydent Wrocławia Jacek Sutryk (44 l.) sprzedał prezesowi podległego samorządowi Aquaparku Grzegorzowi Kaliszczakowi (49 l.). On i jego żona Joanna Kasprzak (46 l.), szefowa zoo, to dobrzy znajomi włodarza (Sutryk osobiście udzielał im ślubu), ale jednocześnie osoby związane z wrocławskim samorządem. Zdaniem niekórych polityków to rodzi wątpliwości co do przejrzystości tych relacji.
Nie milkną echa naszej publikacji, w której ujawniliśmy, że prezydent Jacek Sutryk za 1,6 mln zł kupił 240-m dom z basenem od swojego znajomego biznesmena – szefa klubu sportowego Sparta Andrzeja Ruski (71 l.). Klub ten jest hojnie dotowany przez urząd – tylko za kadencji Sutryka, czyli od 2018 r., na konto Sparty trafiło 15 mln zł ze środków publicznych. Prezydent zapewnia, że nic złego nie zrobił, a ogłoszenie o sprzedaży domu na eleganckim osiedlu Sępolno znalazł w internecie.
Teraz okazuje się, że intrygująco wygląda też transakcja, do której doszło nieco wcześniej. Oto bowiem swój poprzedni dom (167 mkw.) Sutryk sprzedał kolejnej związanej z wrocławskim samorządem osobie. To Grzegorz Kaliszczak – prezes miejskiej spółki Aquapark, a prywatnie mąż Joanny Kasprzak (46 l.), która w tym roku została prezesem ogrodu zoologicznego. Jej awans był dla wielu zaskoczeniem, ponieważ do zarządu zoo trafiła ze stanowiska księgowej.
Część polityków uważa, że sprawa sprzedaży domu prezesowi miejskiej jednostki i awansowanie żony prezesa na szefową innej placówki podległej miastu może budzić wątpliwości. – To jest po prostu kuriozalne. Sprawa zarówno sprzedaży domu, jak i kupna nowego powinna zostać jak najszybciej wyjaśniona, bo traci na tym przede wszystkim opinia o Wrocławiu – mówi „SE” poseł PIS Przemysław Czarnecki (39 l.).
Prezydent Wrocławia nie widzi w transakcjach niczego niestosownego. – Jak każdy obywatel mam prawo kupić czy sprzedać nieruchomość. Wszystko jest jawne. W tej sprawie jestem i byłem do dyspozycji wszelkich instytucji – twierdzi Jacek Sutryk.