Super Express Nowy Jork

SRODA, GODZ. 12 To wypadek

- MARIUSZ MUCHA

W Warszawie ma miejsce zwołane przez prezydenta posiedzeni­e Rady Bezpieczen­stwa Narodowego z udziałem m.in. liderów partii opozycyjny­ch. Prezydent Andrzej Duda potwierdza słowa szefa NATO, ze nie było celowego ataku na Polske, lecz mielismy do czynienia z wypadkiem. Premier Mateusz Morawiecki mówi, ze nie bedzie koniecznos­ci uzycia art. 4.

To niemozliwe, Bogdany nie zyja? – mieszkancy połozonego tuz przy granicy z Ukraina Przewodowa nie dowierzaja, ze okrutny los zabrał ich kolegów. Bogdan C. († (†

60 l.) i Bogusław W. 62 l.) pracowali w jednej firmie, stali tuz przy wadze najazdowej, obok której eksplodowa­ł we wtorek po południu pocisk rakietowy. Nie mieli najmniejsz­ych szans na przezycie.

Dochodziła godz. 15.30. Dzień pracy w Agrocomie, firmie rolniczej zajmującej się produkcją żywności, powoli się kończył. Obaj panowie (nazywani przez znajomych

Bogdan Pierwszy i Bogdan Drugi) postanowil­i jeszcze zważyć przyczepę pełną kukurydzy, którą do magazynu w Przewodowi­e ciągnikiem przywiózł młodszy z nich. Obaj pracowali w tej firmie od 22 lat, znali się świetnie, łączyła ich przyjaźń.

– Nie lubili zostawiać roboty na później. Boguś W. jako magazynier miał swoje zasady – opowiada kolega z pracy. Omawiali pewnie coś przy okazji, kiedy nagła eksplozja zabrała im życie. Żadnemu z nich nie dało się pomóc. Zginęli natychmias­t. Przewodów i pobliskie Setniki, skąd pochodził Bogdan C., dosłownie zamarły. – Świetne chłopaki, z młodszym chodziłem do jednej klasy. To taki chłop był do tańca i do r ó ż a ń c a – wspomina zdruzgotan­y Stanisław Iwanejko (60 l.). Mieczys ł aw Buc z a k (83 l.), l.),l.), emerytowan­y polonista, pamięta ich jako kilku-, kilku-kilkukilku­nastoletni­ch chłopaków. Uczył ich obydwu, a z 60-latkiem często rozmawiał o jego trójce dzieci. Z ich akademicki­ch osiągnięć ojciec był szczególni­e dumny. – Obaj byli łobuziakam­i, ale bez przesady – nauczyciel ze łzami w oczach wspomina ofiary wojny. Nie dawniej niż dwa d n i t e m u w i d z i a - łem ich obu: „ Dzień dobry panie Mieczysław­ie”, „ Dzień dobry panie Mieczysław­ie”, kłaniali się – dodaje. W ich intencji przyjął tuż po tragedii komunię świętą. Wójt gmi-gmigminy Dołhobyczó­w, do której należy Przewodów, ogłosił w środę żałobę po zmarłych tragicznie mieszkańca­ch. Ma potrwać do 19 listopada. W budynku szkoły organizowa­ne jest wsparcie psychologi­czne dla wszystkich potrzebują­cych.

BOGUSŁAW W. (†62 l.)

Newspapers in Polish

Newspapers from United States