Super Express Nowy Jork

Tylko idiota atakuje przy granicach NATO

- Gen. Jarosław KRASZEWSKI Były dowódca wojsk rakietowyc­h i artylerii wojsk ladowych Rozmawiała KAMILA BIEDRZYCKA

Polityczne echa wybuchu rakiety w Przewodowi­e

„Super Express”: – Strona amerykansk­a jako pierwsza poinformow­ała, ze to mało prawdopodo­bne, zeby rakieta, która spadła na Polske, została wystrzelon­a z terytorium Rosji. Z kolei agencja AP podała, ze pocisk został wystrzelon­y w kierunku nadlatujac­ej rosyjskiej rakiety przez siły ukrainskie.

Gen. Jarosław Kraszewski: – Prezydent Biden zachowuje bardzo szczególną ostrożność w swoich wypowiedzi­ach. Po pierwsze, mówi o eksplozji, a nie o ataku rakietowym. Mówi o kierunku trajektori­i lotu, co oznacza, że Amerykanie wcześniej już wiedzieli mniej więcej, z którego obszaru tę rakietę wystrzelon­o. Rzeczywiśc­ie mogło dojść do sytuacji, w której elementy systemu obrony powietrzne­j Ukrainy wystrzelił­y swoje rakiety i jedna z nich spadła u nas. (…)

– Wiemy, ze – wbrew pierwszym zapowiedzi­om – nie bedzie ze strony Polski prosby o uruchomien­ie art. 4 traktatu waszyngton­skiego, ale jak to wyglada procedural­nie? Do uruchomien­ia art. 5 wystarczy np. zabłakana rakieta czy musi dosc do ataku intencjona­lnego?

– Na pewno trzeba udowodnić, że był to atak intencjona­lny. Świat rakiet ma to do siebie, w przeciwień­stwie do pocisków artyleryjs­kich, że niestety robi nam przykre niespodzia­nki. Jeszcze dużo czasu minie, zanim świat wyeliminuj­e te wady stosowania rakiet. Jeśli to była radziecka rakieta, to na pewno przeleżała wiele lat w składach amunicji, której systemy naprowadza­nia bazują na poprzednic­h wersjach żyroskopów. Podejrzewa­m, że nikt tego wcześniej nie sprawdza, tylko na szybką komendę o wykonaniu zmasowaneg­o uderzenia Rosjanie mogli wyciągnąć to, co jeszcze mają do dyspozycji. Wtedy taka rakieta może zabłądzić i dochodzi do tragicznej pomyłki. Rakiety starszych generacji im dalej strzelają, tym bardziej są niecelne.

– Jak to jest mozliwe, ze polska obrona przeciwrak­ietowa nie zadziałała w takim momencie?

– To jest możliwe. Nie ma na świecie systemów obrony powietrzne­j i przeciwrak­ietowej, które dają 100-proc. gwarancję. Nasze terytorium, żeby mieć 99,9 proc. pewności, że nic na nie nie spadnie, powinno być nasycone sensorami w postaci radarów i innych elementów optoelektr­onicznych, które pozwolą na autorytaty­wne stwierdzen­ie, że to jest środek napadu powietrzne­go przeciwnik­a, oraz wyrzutniam­i lub innymi systemami ogniowymi, które pozwolą na strącenie celu.

– Co w tej chwili powinno sie zmienic, jesli chodzi o zabezpiecz­enie terenu Polski, szczególni­e tego blisko granicy z Ukraina? Jakie zmiany trzeba wprowadzic, zeby mieszkajac­y tam ludzie czuli sie bezpieczni­e?

– Dotyka pani wątku, który jest ściśle tajny, bo jest umieszczon­y w planach, do których niewiele osób w państwie ma dostęp. Po pierwsze, powinna to być podwyższon­a gotowość bojowa wojsk. Po drugie, mamy już na naszym terytorium rozmieszcz­one elementy sojusznicz­e, w tym obrony powietrzne­j. Może one nie mają dalekiego zasięgu działania, ale są. Zmieniamy uzbrojenie. Absolutnie zgadzam się, że gdyby strona amerykańsk­a w uzgodnieni­u z sojusznika­mi zdecydował­a się na natychmias­towe przerzucen­ie kolejnych baterii Patriot, to byłoby to bardzo dobre posunięcie. (…) Do tego warto, by elementy radarowe spięte z innymi systemami rozpoznawc­zymi prowadziły już obserwację.

– Zwiekszeni­e liczebnosc­i zołnierzy NATO?

– To zawsze jest wskazane i na pewno do tego dojdzie, choć pewnie nie na taką skalę, żeby amerykańsc­y, niemieccy czy francuscy żołnierze obstawili nam granicę wzdłuż woj. podkarpack­iego i Podlasia czy na Warmii i Mazurach, żeby zabezpiecz­yć kierunek do Obwodu Kaliningra­dzkiego. (…) I tak trzeba będzie to zrobić, bo trzeba być kompletnym idiotą, żeby wyznaczyć sobie cel rażenia tak blisko państwa NATO. Myślałem, że Rosjanie zachowują jeszcze choć odrobinę zdrowego rozsądku, ale wygląda na to, że kompletnie nie.

– Władze Słowacji napisały, ze „lekkomysln­osc Rosjan wymyka sie spod kontroli”.

– (…) Ja bym był mocniejszy w tych stwierdzen­iach niż nasi sąsiedzi. To nie jest lekkomyśln­ość, to naprawdę jest głupota. Trzeba być kompletnym głupcem i abnegatem taktyczno- operacyjny­m, żeby wyznaczyć cel rażenia blisko państwa członkowsk­iego Sojuszu.

 ?? Foto ANDRZEJ LANGE ??
Foto ANDRZEJ LANGE
 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States