MAJA SPADŁA ZE ŚCIANKI, WALCZY O ŻYCIE
Dramat na szkolnej wyprawie do Poznania. Uczniowie podstawówki wspinali sie po sciance. Maja ( 12 l.) z Damasławka (woj. wielkopolskie) spadła. Teraz dziewczynka walczy o zycie, jest pod respiratorem. – Została wprowadzona w stan spiaczki i na razie stan sie nie poprawia, ale na szczescie tez nie pogarsza – mówi zdruzgotany Wojciech Nowicki, tata Majki.
Dz i e c i po przyjeździe do cent r u m zabaw Stacja Grawitacja rozpoczęły zabawę na ściankach wspinaczkowych. Wkrótce doszło do nieszczęścia. 12-letnia Maja weszła na wysokość ok. 5– 6 m na ściankę zwaną Piracki Statek. Gwar zabawy został przerwany przez jej okrzyk. Dziewczynka upadła. Trafiła do poznańskiego szpitala wstanie w stanie bardzo ciężkim, z rozległymi obrażeniami twarzoczaszki. Jest w stanie śpiączki farmakologicznej.
Rodzice za wypadek winą obarczają centrum zabaw Stacja Grawitacja. – Majka spadła i teraz walczy o życie – mówi Wojciech Nowicki, ojciec dziewczynki. – Nie było tam żadnego opiekuna, nikt nie pomagał mojej córce. Jest wysportowana i wielokrotnie wspinała się na takich ściankach – dodaje załamany tato. Szefostwo obiektu nie ma sobie nic do zarzucenia. – Dziewczynka nawiązała kontakt z naszym pracownikiem, który nałożył jej uprząż, a następnie razem udali się do pierwszej ścianki wspinaczkowej. Tam został przeprowadzony instruktaż z obsługi automatu do autoasekuracji – zapewnia Denis Zemund z zarządu firmy. Potem Maja poszła do drugiej ścianki. I sama podpięła się do maszyny asekuracyjnej. – Na nagraniu monitoringu widać, że podczas całej wspinaczki nie była wpięta w uprząż. Trudno ocenić, w co się wpięła, jednak wiele wskazuje na to, że nie była to żadna z części uprzęży. Mamy swoje podejrzenia, które sprawdzą biegły oraz policja – uważa prezes hali zabaw.