Tajemnica Dallas ZAMACH który wstrzasnał Ameryka i zmienił bieg historii
mieście, gdzie JFK postanowił zapoczątkować swoją kampa
Wnię wyborczą, przed kilkoma tygodniami agresywny tłum sponiewierał ambasadora przy ONZ Adlaia Stevensona za sprzyjanie administracji Kennedy’ego, która „hołubi pieprzonych komunistów”. Uratowany przed linczem ambasador został wielokrotnie opluty. Następnego dnia prawica zamieściła w gazetach ogłoszenia grożące prezydentowi wprost, a nowe plakaty porozwieszane na mieście pod zdjęciem JFK miały podpisy „Poszukiwany za zdradę” lub „On wspiera antychrześcijan i komunistów”. Krótko mówiąc, wrogość i nienawiść do prezydenta osiągnęła temperaturę wrzenia. Kennedy, jadąc do „gniazda os”, chciał pokazać wyborcom, że zależy mu na wszystkich Amerykanach – także tych, dla których jest Antychrystem. W Teksasie miał najgorsze notowania w kraju. Uważał, że okazując m i e s z - kańcom szacunek, tłumacząc pobudki swoich działań i odżegnując się od komunistów, przeciągnie na swoją stronę choćby teksaskie gospodynie domowe.
Dallas wiwatuje Kennedy’emu
na afronty tutejszych Prezydenta, gotowego na przyjazne przyjecie władz, zaskoczyło Kennedy, limuzyna Z JFK, Jacqueline lotnisku. Odkryta i jego zona Nellie Johnem Connallym gubernatorem Teksasu tłumów. Dallas posród wiwatujacych przemierzała centrum nie zagaiła: „Panie prezydencie, Nellie, cała w skowronkach, kocha?”. Wybiła ze Dallas pana nie moze pan chyba powiedziec, na Dealey Plaza, prezydencka wjechała skład 12.30, gdy kolumna gdy limuzyna mijała lewo. Strzały padły, a potem skreciła w prezydentowi Pierwsza kula roztrzaskała podreczników szkolnych. pociski skulił, byc moze kolejne kark. Gdyby sie odruchowo nie, Kennedy powyzej głowy. Ale wbiłyby sie w siedzenie szyja. Drugi sie na oparcie z odsłonieta zemdlał, osuwajac głowe. gardło, kolejne zmasakrowały pocisk rozerwał mu sie i przylgneły kawałkami Kosci czaszki rozprysły Jacqueline W szoku mózgu do karoserii. i zbierała je, wspieła sie na samochód wyjac nieludzko.