OTO TWARZ P Zabił i p
M iała zaledwie 23 lata i swiat stał przed nia otworem. Nie mogła przypuszczac, ze zrywajac ze swoim chłopakiem, podpisuje na siebie wyrok smierci. Patryk D. (22 l.) okazał sie zazdrosnikiem i potworem w jednej osobie. Sad Apelacyjny w Gdansku skazał go na dozywocie za zabójstwo i pocwiartowanie Pauliny P. (23 l.).
Paulina i Patryk znali się osiem lat. Przez krótki czas byli parą. Dziewczyna nie chciała jednak kontynuować bliskiej relacji z chłopakiem, którego się od pewnego czasu bardzo bała. Opisywała w pamiętniku, że jest zmęczona emocjonalnie tym związkiem, że chłopak ma mroczne zainteresowania. Patryk był zaborczy, wulgarny, wiecznie ją kontrolował, straszył nawet jej rodzinę. Interesował się przemocą i mordercami.
Zbierał noże, maczety, siekiery i topory, jego idolem był Hannibal Lecter, z którym się utożsamiał.
Kiedy Paulina oznajmiła mu, że odchodzi, Patryk zapowiedział, że ją zabije. Dziewczyna nie wierzyła, że byłby do tego zdolny, i nadal utrzymywała z nim kontakt. Nie posłuchała przyjaciółki, która ostrzegała ją, że Patryk może zrobić jej coś złego.
Paulina pochodziła z Balik (woj. podlaskie), ale po rozstaniu z Patrykiem wyprowadziła się do Warszawy, gdzie mieszkała z koleżanką na Białołęce. 8 marca 2020 r. pojechała do byłego chłopaka do Nowego Dworu Gdańskiego. Wtedy widziano ją po raz ostatni. Mama Pauliny otrzymała SMS wysłany z jej telefonu o treści: „Mieszkanie mamy na teraz. Chcę trochę czasu dla siebie na własne życie. Żeby spróbować żyć sama. Byłabym wdzięczna za jakieś dwa miesiące bez kontaktu”.
Zaniepokojona rodzina Pauliny zgłosiła jej zaginięcie na policję. Podczas przesłuchania Patryk D. opowiadał, że odprowadził dziewczynę na autobus i tam się rozstali. Śledczy nie uwierzyli mu i aresztowali go na dwa miesiące. 30 kwietnia Patryk D. przyznał się do zabicia Pauliny i wskazał miejsce, gdzie ukrył jej zwłoki.
Okazało się, że Patryk udusił Paulinę ramieniem i szalikiem, a jej ciało obdarł ze skóry i poćwiartował za pomocą noża i topora. Szczątki dziewczyny ukrył w workach na śmieci, które zakopał w różnych miejscach na polu we wsi Piotrowo. Funkcjonariusze odnajdywali kawałki ciała przez kilka dni. Badania DNA potwierdziły, że to szczątki zaginionej.
Morderca przekonywał śledczych, że zabił Paulinę, bo ta go o to prosiła i chciała popełnić samobójstwo. Śledczy nie znaleźli na to żadnych dowodów, za to ostatni odnaleziony SMS Pauliny do Patryka brzmiał: „Chcę żyć, ale inaczej”.
W ustaleniu motywu tej makabrycznej zbrodni pomógł pamiętnik Pauliny, o którym nie wiedział