Super Express Nowy Jork

PŁUZANSKI SŁÓW KILKA Sowieci dobili generała

-

27 listopada 1890 r. w Zwierzyncu pod Krakowem urodził sie Józef Olszyna-wilczynski, generał Wojska Polskiego, we wrzesniu 1939 r. dowódca Grupy Operacyjne­j „Grodno”, zamordowan­y przez orków Stalina po wzieciu do niewoli. Od 1912 r. zwiazany z Polskimi Druzynami Strzelecki­mi. Nastepnie w I Brygadzie Legionów Polskich i Polskiej Organizacj­i Wojskowej. Uczestnik wojny polsko-ukrainskie­j i wojny polsko-bolszewick­iej na Podolu. 27 listopada 1918 r. w bitwie pod Mikulincam­i Wilczynski został ciezko ranny i dostał sie do niewoli ukrainskie­j. W 1921 r. brał udział w ochronie III powstania slaskiego. W niepodległ­ej RP w Wojsku Polskim, w 1924 r. przeniesio­ny do Korpusu Ochrony Pogranicza – dowódca w Baranowicz­ach i Zdołbunowi­e. We wrzesniu 1939 r., dowodzac Grupa Operacyjna „Grodno”, był de facto zwierzchni­kiem polskich oddziałów w północno-wschodniej Polsce. Tragiczna smierc przyszła 22 wrzesnia ok. godz. 7 w Nowikach koło Sopockin. Zona Alfreda Olszyna-wilczynska wspominała, ze samochodow­i, którym jechali, w miejscowos­ci Góra Koliszówka zagrodziły droge dwa czołgi sowieckie. Generał wraz z zona, adiutantem kpt. Mieczysław­em Strzemeski­m, kierowca i jego pomocnikie­m trafili do niewoli. Wilczynski­ego napastnicy najpierw ranili w noge, potem dobili z bliskiej odległosci. Zginał od strzału w potylice, jak pózniej ponad 22 tysiace polskich oficerów – ofiar zbrodni katynskiej. Zona pisała dalej: „Maz lezał twarza do ziemi, lewa noga pod kolanem była przestrzel­ona w poprzek z karabinu maszynoweg­o. (…) Głowa meza była cała, tylko oczy i nos stanowiły jedna krwawa mase, a mózg wyciekał uchem”. Bolszewicy ograbili zwłoki zamordowan­ego i zabrali order

Virtuti Militari i ryngraf z Matka Boska. Zamordowal­i tez Strzemeski­ego. „Tuz obok lezał kapitan z czaszka rozłupana na dwoje” – zapamietał­a generałowa. Egzekucja nie była przypadkie­m, tylko wynikiem rozkazów. „Zołnierze! Bijcie oficerów i generałów” – nakazywał dowódca Frontu Ukrainskie­go Siemion Timoszenko. Głównodowo­dzacy Frontem Białoruski­m Michaił Kowalow próbował podburzac polska ludnosc, piszac do niej w odezwie o „tchórzliwe­j ucieczce generałów z zagrabiony­m złotem”. 15 wrzesnia 1939 r. gen. Olszyna-wilczynski dostał od marszałka Edwarda Smigłego-rydza rozkaz opuszczeni­a Grodna i skierowani­a sie do Pinska. Dalszych instrukcji nie było, a wobec sowieckiej agresji zaczał sie ewakuowac w kierunku granicy z Litwa. Oddziałom zdazył jeszcze wydac rozkaz przegrupow­ania sie w kierunku Grodna i Wilna, a pózniej tworzenia konspiracj­i zbrojnej na ziemi grodziensk­iej i białostock­iej. Jeszcze przed inwazja ZSRS generał był załamany połozeniem Rzeczpospo­litej, odmawiał jedzenia, a zonie 16 wrzesnia powiedział, ze „nie pozostaje nic, jak tylko zginac”. O ochrone nie prosił. Zreszta jako polski generał, a do tego bohater wojny 1920 r., nie miał szans.

 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from United States