W Iranie uwolnili wiezniów
Wsrode podopieczni Czesława Michniewicza w meczu z Argentyna powalcza o pierwsze miejsce w grupie C. Nie sa faworytami. Ale Grzegorz Lato ( 72 l.) przypomina, ze w 1974 r. w RFN Biało- Czerwoni tez byli skazywani na pozarcie w grze z Albicelestes.
„Super Express”: – Niewielu kibiców wierzyło wówczas w to, ze wygracie z Argentyna. A wy? Grzegorz Lato: – W naszej grupie było dwóch wielkich faworytów: Argentyna i Włochy. Polska i Haiti miały być chłopcami do bicia. Ale my wiedzieliśmy swoje. Kaziu Górski – nasz wychowawca i nasz tata – przed takimi meczami, niezależnie od klasy rywala, powtarzał: „To tacy sami ludzie jak wy. Wszystko leży w waszych głowach”. A my mu wierzyliśmy.
– Pamieta pan moment, w którym staneliscie w stadionowym tunelu koło Argentynczyków?
– Pamiętam. My skupieni, nastawieni bojowo. A oni uśmiechnięci, rozbawieni... Luzacy tacy. Zapamiętałem Rubena Ayalę, z którym potem grałem w jednym klubie w Meksyku: coś sobie podśpiewy
– Ktoś by znów mógł powiedzieć, że faworyt jest tylko jeden. Ale ten turniej rządzi się swoimi prawami. Oglądałem mecz Belgii zmarokiem.marokiem. z Marokiem.
No ico? i co? 2:0 w łeb. OglądaOgląda-oglądałem Niemców zjaponią; z Japonią; aż mi słów brakowało... Wcale nie jest banalne stwierdzenie: „Każdy może wygrać z każdym”.
– My z Argentyna tez?
– Tak, jeśli wejdziemy na najwyższy poziom: sportowy, ale też ambicji, koncentracji, odwagi.
– Odwagi?
– Przed meczem zarabią z Arabią Saudyjską powiedziałem, że selekcjoner musi być odważniejszy, postawić na dwóch napastników. Postawił. I wypaliło. I Lewandowski strzelił gola. Strasznie mnie to ucieszyło. Widać było, jak zeszła z niego presja. Życzę mu, żeby strzelał jak najwięcej. Niech ktoś wreszcie wyprzedzi Latę na liście najlepszych polskich strzelców na mundialach. Najwyższy czas, żeby starych dziadków położyć na półkę do lamusa. Awy, A wy, młodzi – mówię do obecnych reprezentantów – napiszcie własną historię.
Po zwyciestwie reprezentacji Iranu z Walia 2:0 podczas katarskiego mundialu, w Iranie... uwolniono 709 wiezniów. Taki rozkaz wydał szef organu sadowego w tym kraju. Wsród uwolnionych znalazły sie osoby, które zostały aresztowane za udział w demonstracjach po smierci 22-letniej Mahsy Amini. Zmarła ona w szpitalu wskutek pobicia przez policje.