Mała Ela juz wdomu
a wszyscy
mieli
rany
cięte
Poczatkowo został wziety za bociana, po blizszym przyjrzeniu okazało sie, ze to pelikan! – Zadzwonił do mnie znajomy i powiedział, ze w sieci pojawił sie film z pelikanem, k tóry wyladował w okolicy – opowiada Anna Nizynska, fotografka przyrody. – Myslałam, ze to pomyłka, ale pojechałam w to miejsce. I rzeczy wiscie, na dachu siedział pelikan. Byłam bardzo zaskoczona.
To dla mnie ogromne osiagniecie i wyjatkowe doswiadczenie. Nie spodziewałam sie, ze kiedys w Polsce uda mi sie sfotografowac pelikana na wolnosci
– cieszy sie pani Anna.
Skad pelikan wział sie u nas? Nie wiadomo. Moze zwyczajnie zbładził podczas lotu? Tak czy siak po odpoczynku na pomorskiej wsi ptak odleciał w sobie tylko znanym kierunku.
Wszyscy – rodzice i siedmioro starszego rodzenstwa – zajmuja sie ta kruszynka. Ella, jedno z piecioraczków, które przyszły na swiat 12 lutego, jest juz w domu. – Mozliwe, ze kolejne dwie córeczki opuszcza szpital w przyszłym tygodniu – mówi Dominika Clark, mama dzieci.
Charles Patrick, Henry James, Elizabeth May, Evangeline Rose oraz Arianna Daisy urodziły się krakowskim szpitalu. Dominika i Vincent Clarke, polsko-brytyjskie małżeństwo mieszka we wsi Puchacze na Podkarpaciu. Wychowywali siódemkę dzieci, zapragnęli ósmego i rodzina znacznie się powiększyła!
Niestety, Henry, jeden z pięcioraczków, żył zaledwie 3 dni. Kolejny z chłopców, Charles, musiał przejść operację serca. Dziewczynki były silniejsze, a pierwsza z nich dołączyła wreszcie do rodziny. – Ella miała opuścić szpital przed Wielkanocą, ale musieliśmy jeszcze trochę poczekać. I wreszcie jest! Starsze rodzeństwo nie widziało takiego maleńkiego dziecka. Obserwują Ellę, głaszczą, patrzą, jak ją karmię i przewijam – mówi pani Dominika. – Najchętniej nie spuszczaliby z niej wzroku – śmieje się mama.
Wszyscy domownicy już szykują się na przyjazd kolejnych dziewczynek. – Lekarze są dobrej myśli i możliwe, że w przyszłym tygodniu szpital opuszczą Evangelina oraz Arianna. Najdłużej będziemy czekali na Charlesa – dodaje pani Dominika.
Na wpis mamy o powitaniu w domu Elli żywo zareagowali internauci: „Wszystkiego dobrego” ; „ Zdrowia dla córeczki”; „Cudowne wiadomości. Oby reszta rodzeństwa szybciutko dołączyła do siostrzyczki” – życzyli rodzinie Clarków.