Tajemniczy ZGON NA PLEBANII
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci
Prokuratura Rejonowa Sosno- wiec-północ bardzo oszczędnie informuje o zdarzeniu na plebanii kościoła pw. Niepokalanego Poczęcia NMP w Sosnowcu. – Wszczęliśmy śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci. Zastrzegam, że to zwykła procedura, kiedy nie znamy przyczyny śmierci, a chcemy wyjaśnić okoliczności. Oględziny ciała nie wykazały jakichkolwiek obrażeń – mówi prokurator rejonowy Zbigniew Pawlik.
Zasłaniając się dobrem dochodzenia, śledczy nie odpowiedział na większość pytań. Nie wiemy, kim był zmarły i co robił u księdza. Nie podano nawet, ile miał lat. Co go łączyło z ks. Krystianem? Czy był jego krewnym, czy znajomym? I co się dzieje od tego czasu z księdzem? Został zatrzymany?
Podobnie tajemnicza jest diecezja sosnowiecka, która wydała w tej sprawie tylko krótkie oświadczenie, w którym czytamy m.in., że „z głębokim smutkiem i niedowierzaniem przyjęła do wiadomości informację o zdarzeniu mającym miejsce na terenie mieszkania zajmowanego przez księdza jednej z sosnowieckich parafii”.
Ekipa policyjna przez kilka godzin zabezpieczała ślady. – Widziałam, jak przeszukiwali brzeg Przemszy, zarośla. Wykorzystywali nawet psa. Coś znaleźli. Wyglądało na dwie małe, białe buteleczki – mówi jedna z kobiet mieszkających w pobliżu.
Wczoraj odbyła się sekcja zwłok zmarłego. – Nie wykazała żadnych obrażeń wewnętrznych, które mogły być przyczyną zgonu. Potrzebne będą badania histopatologiczne i toksykologiczne – poinformował prok. Pawlik.
środę tuż przed południem w parafii przy ul. Skautów w Sosnowcu (woj. śląskie) zjawili się liczni policjanci oraz ekipa ratowników medycznych. Ci drudzy biegiem skierowali się do mieszkania na plebanii, zajmowanego przez ks. Krystiana (43 l.). Znacznie później z budynku parafii wyniesiono zwłoki „młodego mężczyzny”, który odwiedził tego dnia księdza. Co stało się w murach plebanii?