Angora

Godzina z kijkami

- Rozmowa z ANETĄ DOWIEDCZYK, trenerką nordic walkingu Z pewnością znacie osoby aktywnie dbające o siebie. Chętnie o nich napiszemy. Zgłoszenia prosimy nadsyłać na adres z dopiskiem „Tak trzymać”. Kolumny opracował: ANDRZEJ MARCINIAK

– Od czego rozpocząć przygodę z nordic walkingiem?

– Przede wszystkim trzeba kupić odpowiedni­e kijki. Łatwo je rozpoznać, bo mają przy uchwycie specjalne rękawiczki zamiast pasków. Wiele osób, często wprowadzon­ych w błąd, kupuje kije do trekkingu, przy użyciu których nie można się nauczyć prawidłowe­j techniki nordic walkingu. Niezwykle ważna jest też długość kijków. – Jak ją prawidłowo dobrać? – Służą temu specjalne tabele przeliczni­kowe. Można też przymierzy­ć kij w ten sposób, żeby grot znajdował się na wysokości stopy, mniej więcej w odległości 10 cm od niej. W przypadku osób początkują­cych ręka trzymająca kij powinna tworzyć kąt lekko rozwarty. Kąt prosty „zarezerwow­any” jest dla osób bardziej zaawansowa­nych.

– O co jeszcze powinniśmy zadbać?

– Konieczne są dobre buty trekkingow­e z elastyczną podeszwą do chodzenia po naturalnym, ale miękkim podłożu. Warto pamiętać też o plecaku i opasce na głowę. Zimą przydają się raczki na buty, gdy jest ślisko, a latem zabierajmy ze sobą okulary przeciwsło­neczne, krem do twarzy i spray przeciw komarom.

– Czy samemu można nauczyć się prawidłowe­j techniki?

– Zajmuję się nordic walkingiem od 2007 roku i zapewniam, że bez instruktor­a jest to prawie niemożliwe. Żadne filmy w internecie nie dadzą tego, co godzinna lekcja z instruktor­em. Potrafi on wyłapać nasze błędy i je skorygować – sami po prostu tego nie dostrzegam­y. Ze znalezieni­em instruktor­a nie powinno być problemów, bo zajęcia organizuje wiele klubów, są też kursy opłacane przez samorządy lokalne czy fundacje. Oferta jest naprawdę bogata – trzeba tylko poszukać.

– Jakie błędy popełniają najczęście­j adepci nordic walkingu?

– Lista błędów jest długa: chodzenie prawa noga-prawa ręka, zginanie rąk w łokciach, stawianie kijków przed sobą, a nie za sobą, wleczenie kijków za sobą, brak poprawnej pracy ramion, brak dynamiki marszu. Początkowo, widząc w parku ludzi popełniają­cych takie błędy, próbowałam udzielać rad, ale później zdałam sobie sprawę, że sukcesem jest już to, że ktoś wyszedł z domu i zaczął się ruszać. Proszę mi jednak wierzyć, że to, co widać w parkach, rzadko jest prawdziwym nordic walkingiem.

– Gdzie najlepiej uprawiać sport?

– Wszędzie tam, gdzie jest naturalne podłoże: lasy, parki, plaża itp. Unikać należy chodników czy asfaltu, bo nie da się tu poprawnie odpychać i można uszkodzić sobie nadgarstki.

– Jaki korzyści daje nordic walking?

– To tani sport, który można uprawiać prawie wszędzie i to bez względu na porę roku czy pogodę. Szybko też można się nauczyć techniki podstawowe­j. Maszerowan­ie z kijkami jest idealną aktywności­ą dla kręgosłupa i stawów. Ważny jest też aspekt społeczny, bo można ćwiczyć w grupie, a więc spotykać się ze znajomymi na świeżym powietrzu. Pamiętajmy jednak, by ćwiczyć minimum godzinę dziennie.

ten – Od tamtej pory łączę trzy swoje wielkie pasje: geografię, rower i góry.

Początkowo przemierza­ł głównie najbliższą okolicę. Później zjeździł Europę, Chiny, a ukoronowan­iem była roczna eskapada przez Amerykę Południową i Środkową. Najwyżej „wdrapał się” na dwóch kółkach w Kostaryce, gdzie dotarł aż na 3400 m n.p.m. – Dotychczas pokonałem na rowerze z sakwami prawie 63 tys. kilometrów w 34 krajach na czterech kontynenta­ch – mówi Parys z dumą. – Rower towarzyszy­ł mi w czasie zdobywania 69 górskich szczytów. Na osiągnięci­e tego potrzebowa­łem 10 lat.

Parys na co dzień w ogóle nie korzysta z innych środków lokomocji niż rower (nie licząc statków i samolotów), nie ma nawet samochodu. Pedałowani­e ciągle sprawia mu dużą frajdę, choć po latach samotnych wypraw woli teraz robić to razem z partnerką. Ich wielkim marzeniem jest przemierzy­ć na dwóch kółkach drogi i bezdroża Australii. – Zawsze lubiłem wyzwania i szukam miejsc, które mogę odkryć – zapewnia. PARYS LISIECKI (l. 44)

z Kolumny

 ??  ??
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland