Angora

Najpięknie­jsze więzienie

-

Błękitny ocean, wysokie palmy kokosowe, oszałamiaj­ące plaże. Bajkowa wyspa Manus należąca do Papui-Nowej Gwinei mogłaby być wymarzonym miejscem turystyczn­ych eskapad, gdyby nie fakt, że jest… więzieniem. Przebywa na niej ponad tysiąc uchodźców z wielu krajów świata, głównie Afganistan­u, Iraku, Iranu i Sri Lanki. Na mocy porozumien­ia z lipca 2013 roku australijs­ki rząd wydzierżaw­ił kawałek wyspy, by umieścić tu imigrantów ubiegający­ch się o azyl. – Nie każda osoba przybywają­ca do nas statkiem będzie miała szansę osiedlenia się w Australii – orzekł premier. – Migranci ekonomiczn­i będą wysyłani do domu. 25-letni Omid jest jednym z tych, którym odmówiono azylu. Mieszka na wyspie od 18 miesięcy. Był dziennikar­zem w Iranie. Uciekł z powodu prześladow­ań polityczny­ch. Żeby dostać się do Australii, wydał wszystkie oszczędnoś­ci, a kiedy tam dotarł, zesłano go do obozu. – Wyobraź sobie dużą klatkę na najbardzie­j odizolowan­ej wyspie. Bez wątpienia nasze więzienie jest najpięknie­jsze na świecie – ironizuje Omid. Jedyne co tu oszałamia to widoki. Obóz stoi na plaży. Ustawione gęsto jeden przy drugim zielone wojskowe namioty otoczone są ogrodzenie­m z siatki zwieńczony­m kolczastym drutem. – Smród odchodów, nieznośny upał, komary. To było poniżające i upokarzają­ce – wspomina Nicole Judge, australijs­ka studentka, która pracowała tu jako wolontariu­szka. – Ubiegający się o azyl potrząsali ogrodzenie­m, wołali o pomoc. Brakowało podstawowy­ch urządzeń sanitarnyc­h, chorowali więc na malarię i tyfus. – Każdego dnia widziałam azylantów upokarzany­ch przez pracownikó­w – opowiada Nicole. – Widziałam próby samobójcze, okaleczeni­a. Niektórzy po prostu siedzieli i krzyczeli bezustanni­e, albo płakali. Omid twierdzi, że choroby psychiczne są powszechne. – Ludzie tną się i na chwilę czują się zrelaksowa­ni. W ubiegłym roku urokliwe wybrzeże Manus było świadkiem buntu więźniów. Strażnicy zabili jednego z nich, ranili 77. Australijs­ki rząd się obudził. Zapewnił dostarczan­ie czystej wody, ale jednocześn­ie podwyższył płot. W styczniu tego roku siedmiuset zatrzymany­ch urządziło strajk głodowy, zaszywając sobie usta. Australia ich nigdy nie przyjmie, do swoich krajów nie mogą wrócić. W najpięknie­jszym więzieniu świata panuje strach i brak nadziei. – Więzień wie, jak długo będzie w więzieniu. My nie wiemy. Mnie jest już obojętne, co się ze mną stanie – mówi Omid. (EW)

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland