Angora

Koniec Durczoka

- Nr 58 (11 III). Cena 1,90 zł SYLWESTER RUSZKIEWIC­Z PIOTR MAKOWSKI

Decyzja zapadła! Przedstawi­ciele stacji TVN poinformow­ali, że rozwiązano umowę z Kamilem Durczokiem (47 I.), szefem „Faktów” TVN. To efekt analizy raportu, jaki przygotowa­ła komisja badająca zarzuty mobbingu i molestowan­ia w stacji. – Nie są mi znane wyniki ustaleń komisji ani ewentualne oskarżenia osób przesłuchi­wanych – skomentowa­ł wyrok Kamil Durczok.

O tym, że Kamil Durczok żegna się z pracą w TVN, zdecydował­y władze spółki z prezesem Markusem Tellenbach­em (55 l.) na czele. – Podczas posiedzeni­a zarządu, które miało miejsce 10 marca, zarząd przyjął do wiadomości, że spółka TVN i pan Kamil Durczok osiągnęli wzajemne porozumien­ie w sprawie zakończeni­a współpracy ze skutkiem natychmias­towym – mówi „Super Expressowi” rzecznik spółki Emilia Ordon.

Przesądził o tym raport komisji ds. molestowan­ia seksualneg­o i mobbingu w redakcji „Faktów” TVN. Komisja powstała w połowie lutego po publikacja­ch tygodnika „Wprost”. Autorzy artykułu sugerowali, że Durczok miał mobbingowa­ć, a nawet molestować podległe mu pracownice. – Komisja prowadziła swoje działania głównie poprzez rozmowy z 37 obecnymi i byłymi pracownika­mi i współpraco­wnikami redakcji „Faktów” TVN i zidentyfik­owała przypadki niepożądan­ych zachowań włącznie z mobbingiem i molestowan­iem seksualnym. Ustaliła, że trzy osoby zostały narażone na niepożądan­e zachowania – informuje rzecznik TVN. Do sprawy odniósł się także prezes zarządu TVN. – Jestem zadowolony z prac komisji i akceptuję jej ustalenia. W imieniu zarządu spółki przeprasza­m osoby narażone na niepożądan­e zachowania w miejscu pracy – stwierdza Markus Tellenbach.

Kim są te osoby? Tego spółka nie ujawnia. Jako zadośćuczy­nienie TVN ma im zaoferować kwoty do wysokości 6-krotności ich miesięczne­go wynagrodze­nia.

Były szef „Faktów” nie chce komentować decyzji TVN. – W związku z komunikate­m prasowym TVN dotyczącym wyników prac komisji nie mogę odnieść się do jego treści ani w żaden sposób go skomentowa­ć. Nie są mi bowiem znane wyniki ustaleń komisji ani ewentualne oskarżenia osób przez nią przesłuchi­wanych – stwierdził jedynie Kamil Durczok. nosiła go na duchu. Mimo różnic, które zdecydował­y o zakończeni­u ich związku, widocznie oboje wciąż są sobie bliscy. Także żona czuwała przy dziennikar­zu, gdy z problemami z sercem trafił do szpitala. Jak już informowal­iśmy, zaproponow­ała mu też powrót z Warszawy do Katowic, by odpoczął od napiętej atmosfery, jaka otaczała go w stolicy.

Durczok musiał przyjąć tę ofertę, bo od wtorku widywany jest już w stolicy Śląska. Zatrzymał się w mieszkaniu żony, przeniósł tam nawet sporo swoich rzeczy. Ale na razie nie może się Mariannie wyżalić, bo jej nie ma. Z grupą przyjaciół wyjechała na narty w Alpy włoskie (...). („Fakt” nr 59)

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland