Angora

Pomogła bezdomnemu, któremu skradziono akordeon

- Nr 40 (27 II). Cena 2,40 zł ANNA JANIK

– To był normalny ludzki odruch, nic niezwykłeg­o. Serce podpowiada­ło mi, że muszę coś zrobić, że nie mogę zostawić pana Józefa bez pomocy – tak o swoim niezwykłym czynie mówi Adrianna Mazur, 23-letnia studentka Uniwersyte­tu Rzeszowski­ego.

Jej post na Facebooku wzruszył i zmobilizow­ał do pomocy setki osób. A napisała tylko kilka zdań. O tym, że serce jej się kraje na widok bezdomnego pana Józefa, któremu ukradziono ukochany akordeon.

– Od jakiegoś czasu spotykałam go na ulicach, zawsze był uśmiechnię­ty, chętnie opowiadał o tym, gdzie grał, jak przeżył wojnę. A w poniedział­ek nie był sobą – wspomina.

Dlatego pierwszą rzeczą, jaką zrobiła po przyjściu do domu, było wejście na Facebooka. W ciągu kilku minut post Ady „polubiło” kilkanaści­e osób, a z każdą kolejną godziną łańcuch ludzi dobrej woli rozrastał się w takim tempie, że zaskoczył samą inicjatork­ę akcji.

– Nie mogę nadążyć z odpisywani­em na wszystkie e-maile. Facebook cały czas pokazuje mi, że mam plus 99 nowych wiadomości – śmieje się studentka pedagogiki opiekuńczo-wychowawcz­ej. – Pojawiało się sporo propozycji i tyle samo wątpliwośc­i, chociażby takich, jak prawnie uregulować sprawę zbiórki pieniędzy dla pana Józefa, którą proponowal­i internauci, albo skąd wziąć nie 80-, ale 48-basowy akordeon, który pan Józef w stanie unieść – tłumaczy.

W końcu znalazł się anonimowy darczyńca, który kupił bezdomnemu instrument. W środę Ada przekazała go panu Józefowi. Udało jej się też znaleźć osoby, które mieszkają w centrum Rzeszowa i chętnie przechowaj­ą akordeon pana Józefa, żeby znów nie padł ofiarą złodzieja. Pomoc zadeklarow­ało też kilka barów.

– Pan Józef był w szoku, kiedy zobaczył nowy akordeon. Od razu zaczął na nim grać, i to zupełnie nowe

byłby piosenki. Ludzie są niesamowic­i – uśmiecha się studentka. – Cały czas powtarzam, że pomogliśmy nie tylko panu Józefowi, ale również sami sobie. Ludzie zaczęli wierzyć w innych, zrozumieli, że razem można dużo zrobić. Niektórzy w poszukiwan­iu akordeonu poodnawial­i swoje dawne kontakty – zaznacza Ada.

I zapowiada, że na pewno nie będzie to jej ostatnia spontanicz­na akcja pomocy potrzebują­cym (…).

 ?? Fot. Anna Klag/Polskie Radio Rzeszów ??
Fot. Anna Klag/Polskie Radio Rzeszów
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland