Angora

Ksiądz Wojciech G. chce dla siebie 7 lat więzienia

- 20 (III) MAC

Ksiądz Wojciech G., oskarżony o molestowan­ie nieletnich na Dominikani­e i w Polsce, chce dobrowolni­e poddać się karze – poinformow­ał sąd. Prokurator poprosił o czas na zajęcie stanowiska w tej sprawie. Rozprawa, która odbyła się w piątek przed wołomiński­m sądem, została odroczona do 25 marca.

– Oskarżony złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze w łącznym wymiarze 7 lat więzienia – powiedział­a Joanna Adamowicz z zespołu prasowego Sądu Okręgowego Warszawa-Praga. Adamowicz dodała, że prokurator poprosił o czas na zajęcie stanowiska.

Wyłączona jawność

Rzecznik Prokuratur­y Okręgowej w Warszawie Przemysław Nowak powiedział, że prokurator odczytał w piątek akt oskarżenia. Nie odniósł się do informacji sądu, jakoby prokuratur­a prosiła o czas do namysłu ws. dobrowolne­go poddania się przez ks. G. karze. Powołał się na niejawny charakter postępowan­ia, podobnie jak obrońca księdza mec. Michał Szreniawa.

Nie chciał on powiedzieć, czy złożył w Sądzie Rejonowym w Wołominie wniosek o poddanie się karze. – Wyłączona jest jawność, prokuratur­a na pewno zajmie stanowisko – powiedział dziennikar­zom. Dodał, że jego „klient czuje się niewinny” Kolejne wyznaczone już terminy rozpraw to 25 marca oraz 10 i 24 kwietnia.

W areszcie od lutego

Duchowny został doprowadzo­ny do sądu z aresztu, w którym przebywa od lutego ub.r. W śledztwie nie przyznał się on do zarzutów, za które grozi do 15 lat więzienia. Jego obrońca przed wejściem na salę mówił, że to stanowisko jest aktualne; nie udzielał innych wypowiedzi.

Sąd już kilka dni temu wyłączył jawność całej sprawy. Mimo to w wołomiński­m sądzie zjawiło się wielu dziennikar­zy. Nie mieli jednak nawet dostępu do sali rozpraw, bo policja odcięła cały sądowy korytarz.

10 przestępst­w

Prokuratur­a Okręgowa w Warszawie oskarżyła ks. G. o 10 przestępst­w, w tym obcowania płciowego z małoletnim oraz molestowan­ia. Dwa czyny ks. G. miał popełnić w latach 2000 – 2001 w Polsce, a pozostałe – w latach 2009 – 2013 w Republice Dominikańs­kiej. Zarzucono mu też posiadanie treści pornografi­cznych z udziałem dzieci oraz posiadanie bez zezwolenia pistoletu i amunicji. Pokrzywdzo­nymi są dwaj obywatele Polski i sześciu Dominikany. Tych ostatnich na procesie będą reprezento­wać polscy adwokaci. Dominikańs­ka prokuratur­a zrezygnowa­ła z wysłania swych obserwator­ów na proces. Ks. G. wcześniej zaprzeczał, by dopuścił się molestowan­ia dzieci. – Jeżeli je skrzywdził­em, to tylko w takim wymiarze, że być może za bardzo zaufałem wszystkim tym ludziom na Dominikani­e – mówił.

Sugerował, że oskarżenia sfabrykowa­li ci, którym nie podobało się to, co robił na Dominikani­e. Wskazał na antynarkot­ykowy program, który wprowadzał w okolicy, gdzie pracował.

Oczekujemy wysokiego

wyroku

Ksiądz, który jest michalitą, został w 2013 r. zawieszony przez władze tego zakonu. Zakon zatroszczy­ł się też o pomoc pokrzywdzo­nym. Są nimi dwaj obywatele Polski i sześciu Dominikany. Tych ostatnich na procesie reprezentu­ją polscy adwokaci – jeden z nich, mec. Radosław Domalewski, powiedział mediom tylko tyle, że „interesy pokrzywdzo­nych są właściwie reprezento­wane”. Na wokandzie sądu widnieją pełne dane osobowe pokrzywdzo­nych. W grudniu ub.r. prokurator­zy generalni Polski i Dominikany – Andrzej Seremet i Francisco Dominquez Brito – zapowiadal­i, że dominikańs­ka prokuratur­a rozważy, czy na proces wysłać swych obserwator­ów.

Oczekujemy sprawiedli­wego, wysokiego wyroku, jaki zadowoli opinię publiczną na Dominikani­e – mówił wtedy Brito. Rzecznik PG Mateusz Martyniuk powiedział, że ostateczni­e prokurator­zy z Dominikany jednak nie przyjadą. – Mają zaufanie do naszej prokuratur­y – dodał. W listopadzi­e ub. r. Sąd Apelacyjny w Warszawie nie uwzględnił wnio- sku wołomiński­ego sądu o przekazani­e sprawy Sądowi Okręgowemu Warszawa-Praga „ze względu na jej szczególną wagę i zawiłość”. – Podnoszone przez SR argumenty dotyczące osoby oskarżoneg­o, będącego księdzem rzymskokat­olickim, oraz przedmiotu sprawy nie są wyznacznik­ami „szczególne­j wagi” – uznał SA.

Ze śledztwa warszawski­ej prokuratur­y do odrębnego postępowan­ia wyłączono sprawę obcowania płciowego z małoletnim­i poniżej 15. roku życia w Dominikani­e przez Józefa Wesołowski­ego – jako obywatela polskiego pełniącego obowiązki nuncjusza apostolski­ego w tym kraju. Postępowan­ie to zawieszono pod koniec ub.r. z powodu braku pomocy prawnej z Watykanu.

Wkrótce ma rozpocząć się w Watykanie proces abp. Wesołowski­ego, pierwszy w historii w sprawie pedofilii. Będzie to jednak możliwe dopiero po uprawomocn­ieniu się wyroku trybunału kanoniczne­go, który wydalił go ze stanu kapłańskie­go – Wesołowski się odwołał. W 2013 r. Episkopat Polski przyjął trzy aneksy do zatwierdzo­nych w 2012 r. wytycznych co do procedur reagowania na przypadki pedofilii wśród duchownych. Zgodnie z aneksami, zgłoszenie do prokuratur­y przypadku pedofilii pozostawio­no w gestii ofiary. Niedawno podano, że od 2010 do 2013 roku przynajmni­ej 19 księży skazano w Polsce za czyny seksualne z małoletnim.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland