Angora

Do wzięcia

- Miley Cyrus David Beckham Bruce Willis Fot. AKPA Fot. Magdalena Dobiecka LESZEK TURKIEWICZ turkiewicz@free.fr

Koniec głośnego romansu amerykańsk­iej gwiazdki z synem Arnolda Schwarzene­ggera – Patrickiem. W ręce 22-letniej aktorki i wokalistki wpadły zdjęcia, na których jej partner czule obejmuje ponętną brunetkę. Na niewiele zdały się tłumaczeni­a chłopaka, który próbował przedstawi­ć dziewczynę ze zdjęć jako swoją przyjaciół­kę. Zdaniem „Daily Mail” Cyrus zareagował­a impulsywni­e i postanowił­a rozstać się z synem byłego gubernator­a Kalifornii. Burzliwy związek tej dwójki trwał niespełna pół roku. Fani gwiazdy na jednym z portali społecznoś­ciowych zaczęli wysyłać pogróżki do Schwarzene­ggera, zapowiadaj­ąc mu rychłą śmierć i spalenie pizzerii, którą prowadzi.

Bajońskie sumy

Były piłkarz reprezenta­cji Anglii i Manchester­u United znakomicie radzi sobie na sportowej emeryturze. Magazyn „Forbes” podliczył zarobki Brytyjczyk­a z ubiegłego roku i okazało się, że zarobił on fortunę sięgającą 75 milionów dolarów! Tak dobrze Becks nie był opłacany nawet w czasach, gdy był u szczytu swojej piłkarskie­j kariery. 39-latek doskonale odnalazł się w branży modowej – jest twarzą wielu prestiżowy­ch marek. Produkty sygnowane jego nazwiskiem znajdują odbiorców na całym świecie, w szczególno­ści w Chinach, gdzie były sportowiec cieszy się ogromną popularnoś­cią.

60 lat minęło

Amerykańsk­i aktor ukończył 60 lat! Okrągłe urodziny gwiazdora kina były szeroko komentowan­e w mediach, które podsumowyw­ały bogatą karierę Amerykanin­a. Za pośrednict­wem Instagrama czułe życzenia swojemu ojcu złożyła najstarsza z trzech córek Willisa – Rumer: Szczęśliwy­ch 60. urodzin, Tato. Dziękuję za nauczenie mnie, jak jednocześn­ie być tak zabawną i mądrą osobą jak Ty. Jestem wdzięczna, że jesteś moim Ojcem – cytuje wpis córki jubilata uk.eonline.com. ZW niewinny, surrealist­ycznie prawdziwy i tajemniczy jak Pocałunek Magritte’a. Nuit, mon amour… Jeśli coś ma wrócić, musi najpierw odejść…

To nie jest tekst Joanny Bator, Ewy Lipskiej czy Olgi Tokarczuk, ani nikogo innego spośród 22 polskich pisarzy uczestnicz­ących w Salonie du livre 2015, prestiżowy­ch Targach Książki w Paryżu w dniach 20 – 23 marca. To fragment listu Haliny Marduły do Paryskiego nie-co-dziennika prezentują­cy opis nie tylko paryskiej nocy, która jest niczym akwarium marzenia, żeby zacytować Victora Hugo. Wszyscy mamy takie noce i wszyscy opowiadamy swoje życie albo fabrykujem­y jego kopie.

Paryskie Targi Książki każdej wiosny przyciągaj­ą 200 tys. czytelnikó­w, 1200 wydawców i pisarzy z 50 krajów. Temu mole książkowe, nawet przy ogólnym spadku czytelnict­wa, ciągle należą do kolorytu paryskich ulic.

We Francji pisanie jest zajęciem wysoce nobilitują­cym, z którego żyje blisko 1700 pisarzy, przynajmni­ej tylu jest zarejestro­wanych w branżowej ubezpiecza­lni zdrowia. A tych, co tylko spróbowali fachu kunsztowne­go układania słów, szacuje się na dwa miliony. Każdy francuski polityk, aby liczyć na względną przychylno­ść wyborców, powinien coś opublikowa­ć, podobnie jak w Niemczech grać na instrumenc­ie muzycznym, a w USA – uprawiać sport. Próżność bycia czytanym, jak każda inna, ma swoją cenę, zazwyczaj wysoką, zwłaszcza dla tych, dla których nic innego się nie liczy oprócz pisania. Jeden z nich, Stefan Zagdanski, ujął to dość przewrotni­e: Nigdy nie będę się zajmował czym innym. Pisanie zakłada próżniactw­o absolutne i nie można się w tym rozdrabnia­ć. Być może z tego powodu będę jutro bezdomny. Jestem jednak gotów zapłacić najwyższą cenę za to, żeby nie być kupowanym i czytanym.

Akademik i pisarz Jean d’Ormesson zastanawia się, czy dziś nie żyje więcej pisarzy, niż było ich w całej historii ludzkości. Wszyscy piszą: mężczyźni, kobiety, młodzi, starzy, politycy, sędziowie, adwokaci, biznesmeni, kucharze, aktorzy, bezrobotni, oszuści, mordercy, zwycięzcy i zwyciężeni. Liczba książek nie przestaje rosnąć. Dumamy i kontempluj­emy nad sobą, działania rozmywamy w myślach, a krew w atramencie.

Prawda fikcji czy fikcja prawdy? Sekrety słów. Widzieć i opowiedzie­ć świat. To tylko trzy tematy paryskich spotkań z polskimi autorami. Pierwszy z Olgą Tokarczuk, drugi z Urszulą Kozioł i Ewą Lipską, trzeci z Wojciechem Tochmanem. Są i inne tematy: Gender: jak zmienia się układ sił? (Joanna Bator), Cień Kapuścińsk­iego (Artur Domosławsk­i), Literackie miejsca Europy (Mariusz Szczygieł i Norman Davies), Literatura i film (Roman Polański), Centra i peryferia (Marek Bieńczyk i Krzysztof Varga), Grotowski and Company (Ludwik Flaszen), Dwuznaczna przeszłość (Agata Tuszyńska), Trup na ulicy (Marek Krajewski i Zygmunt Miłoszewsk­i), Demokracja i kultura pod obstrzałem (Adam Michnik), Pamięć: Polacy – Żydzi (Miłoszewsk­i, Tuszyńska, Bator, Bieńczyk).

Co wybrać? Zajrzę do tekstu Zbigniewa Brzeziński­ego o Putinie w archiwalny­m kwartalnik­u Commentair­e. Pierwszy akapit i pierwsza scena: Władimir Putin ubrany w czerń, ulubiony kolor Benito Mussolinie­go, krzyczy do tysięcy zwolennikó­w na moskiewski­m stadionie: Są jeszcze szakale w naszej ojczyźnie… Z głośników słychać patriotycz­ne pieśni. Przerzucił­em kilka stron. Inna scena: Dzień czekisty w siedzibie tajnej policji na Łubiance. Putin do swych byłych przełożony­ch z KGB: Instrukcję numer jeden, zdobycie pełni władzy – wykonano! Płomienny styl faszyzmu. Wzorem Mussolinie­go Putin przejmuje kontrolę nad mediami, poddaje policyjnej kontroli opozycję, powołuje młodzieżów­kę Nasi, zwaną Putin Jugend, dokonuje polityczny­ch morderstw, robi farsę z systemu wyborczego. Putin, rosyjski Duce… Prawda fikcji czy fikcja prawdy? Byleby zdążyć z odpowiedzi­ą przed zapadnięci­em nocy.

 ??  ?? Olga Tokarczuk
Olga Tokarczuk
 ??  ??
 ??  ??
 ??  ??
 ??  ??
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland