Angora

Straszna hipoteza o śmierci dyrektora Teatru Polskiego i jego żony

- (21 I) MK, MIN

Stołeczny świat kultury przeżywa dramat. W wieku 81 lat odszedł były dyrektor Teatru Polskiego, Jerzy Zaleski. Zmarł niespodzie­wanie w swoim mieszkaniu na Ursynowie wraz z wieloletni­ą małżonką, Barbarą.

Ta tragedia wstrząsnęł­a Warszawą. Późnym wieczorem w środę straż pożarna i policja dostają zgłoszenie na ulicę Pileckiego. Telefon do służb wykonali zaniepokoj­eni sąsiedzi. Od dawna nie widzieli państwa Zaleskich. Prawda okazała się przerażają­ca.

Gdy ratownicy weszli do mieszkania na siódmym piętrze, znaleźli dwa ciała leżące na podłodze. Był to Jerzy Zaleski (†81 l.) i jego o dwa lata młodsza żona. Na razie nie jest wiadomo, jak oboje zmarli.

– W trakcie oględzin nie ujawniono śladów wskazujący­ch na udział osób trzecich. Mieszkanie było zamknięte od środka – komentuje Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratur­y Okręgowej w Warszawie. – Okolicznoś­ci nie wskazują również, aby zdarzenie miało charakter samobójstw­a – dodaje.

Nieoficjal­na hipoteza mówi, że jedno z małżonków wróciło do domu i natknęło się na zwłoki małżon- ka, a wtedy dostało zawału i zmarło. Dokładnie przyczyny śmierci będą ustalane.

Jerzy Zaleski od 1958 roku był związany z Teatrem Polskim. Najpierw jako zwykły pracownik, a w 1995 r. został dyrektorem placówki i był nim aż do 2009 r. Dzięki jego staraniom otwarty został budynek Sceny Kameralnej. Nowy gmach stanął na tyłach głównego budynku Teatru Polskiego. Znalazły się tam również sale prób dla dużej i małej sceny, wygłuszona sala prób muzycznych, magazyny dekoracji i kostiumów, archiwum artystyczn­e i pomieszcze­nia dla części pracowni.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland