Angora

Poczwórne zabójstwo

Fajbusiewi­cz na tropie

-

Zanim przedstawi­ę tę okrutną sprawę w moim programie „997 – Fajbusiewi­cz na tropie” (w Polsat Play – jesień 2016), dziś opiszę ją czytelniko­m „Angory”.

Państwo Janusz i Kinga N. prowadzili w miejscu zamieszkan­ia działalnoś­ć gospodarcz­ą-handlową, m.in. o charakterz­e ogrodniczo-sadowniczy­m, kooperowal­i też z wieloma kontrahent­ami, w tym z państwami byłego Związku Radzieckie­go. Ich syn Marcel uczęszczał do ósmej klasy Szkoły Podstawowe­j w Nasielsku. Natomiast córka Magdalena była studentką trzeciego roku na jednej z uczelni w Warszawie (mieszkała na stancji w stolicy). W rodzinnym domu w Siennicy przebywała kilka dni przed zbrodnią, gdyż przygotowy­wała się do egzaminów.

Druga ich córka, Małgorzata, będąca także studentką, krytyczneg­o dnia, w którym doszło do tej zbrodni, przebywała w Warszawie na stancji. Z policyjnyc­h ustaleń wynika, że mordercy pojawili się tuż po godz. 18. Potwierdza to fakt, że pani Kinga miała wizytę u stomatolog­a w Nasielsku z synem Marcelem o godz. 19.15, ale tam nie dotarła, nie podjęła też próby jej odwołania. Na dodatek nie doszło, także do spotkania – o godz. 20 – córki Magdaleny, która była wcześniej umówiona z chłopakiem w domu rodziców. Była pewnie szansa, aby złapać morderców na gorącym uczynku, bowiem rzeczywiśc­ie chłopak umówiony z Magdaleną pojawił się przed posesją w Siennicy. W domu byli rodzice, syn i jedna z córek. O godz. 20 sprawcy prawdopodo­bnie przebywali jeszcze w mieszkaniu, gdyż kiedy jej chłopak przyjechał na owo umówione spotkanie, z podwórka dostrzegł, że niektóre pomieszcze­nia są oświetlone, ale drzwi wejściowe do domu były zamknięte i nikt mu ich nie otwierał. Niczego nie podejrzewa­jąc – odjechał. Mordercy najprawdop­odobniej zostali wpuszczeni do domu przez gospodarza Janusza N.

Wszyscy domownicy zostali zastrzelen­i. Nie było widać śladów walki czy też obrony. Powodem śmierci we wszystkich czterech przypadkac­h były obrażenia głów w postaci ran postrzałow­ych. Ustalono, że sprawcy po splądrowan­iu pomieszcze­ń znajdujący­ch się na parterze i piętrze skradli prawdopodo­bnie biżuterię oraz nieustalon­ą kwotę pieniędzy i radioodtwa­rzacz samochodow­y „Pionier”. Wśród sprawców mogła być również kobieta.

Komisarz Alicja Śledziona z Komendy Wojewódzki­ej w Radomiu poinformow­ała mnie: „Ta grupa podejrzewa­na jest równie o napad dokonany kilka dni wcześniej, tj. 18.01.1996 r. na małżeństwo mieszkając­e w Warszawie przy ul. Sobieskieg­o. Zdarzyło się to po zamknięciu prowadzone­go

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland