Nauka jest potrzebna
Wakacje chylą się ku końcowi. Jedynie studenci, w tym tegoroczni maturzyści, mogą nacieszyć się o miesiąc dłuższym odpoczynkiem. Reszta musi zmobilizować się do pracy. Już pierwszego września trzeba stawić się w szkolnych aulach, aby powitać kolejny rok nauki. Uzbrojeni w piękne letnie wspomnienia, ubogaceni w nowe znajomości i doświadczenia, jesteśmy zmuszeni do powrotu do szarej rzeczywistości.
Na początku może być trudno. Rozleniwione umysły jakby ciężej przyswajają wiedzę. Jesteśmy bardziej rozkojarzeni, nie umiemy skupić się na tym, co mówią nauczyciele, nie potrafimy przyzwyczaić się do codziennych powtórek, cotygodniowych kartkówek i spędzających sen z powiek sprawdzianów. Wciąż jesteśmy myślami gdzieś daleko, pływamy po błękitnych przestworzach oceanu, grzejemy się na pięknej plaży albo zwy- czajnie odprężamy w ogródku naszych dziadków. Trudno wytłumaczyć samemu sobie, że teraz większość czasu zamiast w tych cudownych miejscach będziemy spędzać w szkolnych ławkach.
Ale nauka jest potrzebna. Musimy wciąż się rozwijać, wciąż podnosić sobie poprzeczkę, aby potem z łatwością móc ją przeskakiwać. Nie możemy stać w miejscu. Trzeba się zebrać w sobie i płynąć do przodu.
Nadzieję może przynosić nam fakt, że kolejne wakacje nadejdą o tydzień wcześniej. Niech będą one nagrodą za stuprocentowe wykorzystanie czasu, który jest nam dany.
Zawziętości, wytrwałości, cierpliwości – tego życzę wszystkim uczniom. I uśmiechu na twarzy. Będzie doskonałym substytutem promieni słonecznych, które już niedługo zostaną zastąpione przez ciemne jesienne chmury...