Miłość na sześć łap
Kaczka przybłęda wyleczyła z depresji mieszkającego w Tennessee George’a. Pies był smutny, mało się ruszał i często piszczał, odkąd dwa lata temu uśpiono jego partnerkę – labradorkę Blackie, z którą mieszkał aż 12 lat. Właściciele bali się, że czworonóg ze złamanym sercem może nie przeżyć. Kilka tygodni temu w ich domu pojawił się niezapowiedziany gość – biała kaczka. Zwierzę zaopiekowało się psem. Przyjaciółka zaczęła przy nim siadać, a potem się do niego przytulać. Smutny pies stał się weselszy i chętnie oddawał ptakowi swoje posłanie. Ostatnio para stała się nierozłączna. – Nie mamy pojęcia, skąd się wzięła ta kaczka, ale na pewno kocha George’a. Odkąd się pojawiła, George ani razu nie piszczał. To dziw- ne, że kaczka po prostu pojawiła się w naszym domu i przywiązała do psa. Jeszcze dziwniejsze jest to, że w tym tygodniu była rocznica śmierci Blackie – napisała na Facebooku właścicielka zwierząt Jacquie Litton.