Radośnie
W dzisiejszych, przepełnionych pustymi dźwiękami czasach, ciężko o dobrego bluesa i rock’n’rolla. Takiego z jajem, radosnego. Dającego pole do popisów wokalnych oraz błyskotliwych, soczystych –gitarowych, saksofonowych albo harmonijkowych – solówek. Dlatego z przyjemnością wysłuchałem debiutanckiego krążka, założonego w 2011 roku w Jaworznie, sekstetu Jerry’s Fingers. Słychać, że muzyka lat 50. i 60., którą przetwarza w formie nowych piosenek, bawi chłopaków i sprawia przyjemność . Nastrój się udziela i już od pierwszych akordów robi się weselej.
Flower Records. Cena ok. 40 zł