Supereksfakty
Śluby udzielane przez prezydenta Słupska Roberta Biedronia (40 l.) cieszą się ogromną popularnością. „(...) To, w jaki sposób prowadzi ceremonie, w niczym nie przypomina tradycyjnych uroczystości (...). Przykład? Aby ośmielić jedną z par młodych, zaczął od słów: O, coś się zacięło, ślubu nie będzie!, czym rozśmieszył do rozpuku nie tylko siebie, ale wszystkich gości zgromadzonych na sali Urzędu Stanu Cywilnego. Następnie Biedroń odezwał się do dzieci. Cześć, jestem Robert – powiedział do nich i poprosił o pomoc w poprowadzeniu ceremonii. Po wygłoszeniu urzędowej formułki poprosił parę młodą o złożenie przysięgi. Gdy zapatrzony w Biedronia, a nie przyszłą żonę, mężczyzna zaczął recytować słowa tekstu, Biedroń upomniał go: Niech pan patrzy na panią Ewę, nie na mnie, bo nie mnie pan składa przysięgę (...). – Cholernie tym parom zazdroszczę. To są takie emocje. Widzę, jak wchodzą tymi drzwiami, jak się cieszą, jak jest to ważny moment w życiu – gorzko wyznaje Biedroń (...). Ubolewa, że nie może w Polsce zalegalizować swojego związku. – Jesteśmy z Krzyśkiem od 14 lat, ale tak, jakby nas nie było i to jest smutne – opowiada w Fakcie (...)”.
Super Express odkrył, co można kupić w sklepie internetowym ojca Tadeusza Rydzyka (71 l.). Koszulki, breloczki, piórniki, a nawet gry komputerowe! „(...) Chrześcijańskie koszulki o. Rydzyka cieszą się powodzeniem. W większości są praktycznie wyprzedane z magazynu. Są wersje zarów- no dla kobiet, jak i dla mężczyzn. Kilka wzorów do wyboru, obowiązkowo z podkreśleniem wyznawanej wiary. Sklepik sprzedaje również gry komputerowe dla młodzieży. Nie są to jednak żadne strzelanki. Miłośnicy gier muszą się zadowolić Quizem Biblijnym lub przygodową grą edukacyjną Być uczniem Jezusa. Na szczęście ich ceny nie przyprawiają o zawrót głowy – można je kupić już za 40 złotych. Rydzyk sprzedaje również oryginalne kolorowe piórniki (...). W sklepiku można także znaleźć między innymi książki kucharskie, poradniki małżeńskie, herbatki ziołowe oraz obowiązkowo startery własnej telefonii toruńskiego redemptorysty (...)”.
„Słynący z dbania o sylwetkę lider Nowoczesnej Ryszard Petru (44 l.) ostatnio sobie pofolgował. Podczas wizyty na Podkarpaciu nie zważał na kalorie i jego łupem padły pizza, szaszłyk oraz regionalne piwko (...) Rzeszów. Jedna z bardziej znanych popularnych knajp na Rynku. Lider Nowoczesnej ze swoimi działaczami przysiada na chwilę, by coś przekąsić. Najpierw kawałek pizzy, potem specjalność Starego Browaru Rzeszowskiego: szaszłyk drobiowy na szabli z opiekanymi ziemniakami i surówka, a następnie deska konesera z czterema rodzajami regionalnego piwa. O kaloriach politycy Nowoczesnej bynajmniej nie mówią. Dyskutują natomiast o politycznej strategii (...)” – dowiadujemy się z Super Expressu.
„(...) Murowany domek, wokół las, cisza, spokój, krok do jeziora. Od lat nad Omulewem niewiele się zmieniło. Jest drewniany pomost skryty w trzcinie. To ulubione miejsce Moniki Jaruzelskiej (53 l.). Przyjeżdżała tam już jako towarzyszka panienka. – Ciągle tam wracam. Fizycznie, we wspomnieniach, a nawet w snach – wspominała Monika w jednym z wywiadów wakacje na Mazurach. W gorące dni lata uwielbia chłodzić ciało w jeziorze. Jak Bóg stworzył kobietę – nagusieńka (...). Tę miłość do wody zaszczepiła jej mama Barbara (86 l.) (...)” – twierdzą dziennikarze Super Expressu.
„(...) Jarosław Kaczyński (67 l.), choć niechętnie mówi o życiu prywatnym, nieraz zaskakiwał wyznaniami o swoich małych namiętnościach. Nikt się nie spodziewał, że fascynuje go oglądanie rodeo. Mało kto wie też, że prezes PiS jest smakoszem herbaty i że jest jedna marka piwa, które szczególnie sobie upodobał. Każda wzmianka o prywatnych zainteresowaniach czy hobby Kaczyńskiego staje się z miejsca newsem dnia (...). W jednym z wywiadów powiedział też, że bardzo często słucha muzyki poważnej, zwłaszcza Chopina. Kaczyński słucha także muzyki rozrywkowej, choć nie ukrywa, że na jego preferencje wpływ ma współczynnik pokoleniowy:
– Wolę słuchać Beatlesów, niż te zespoły, które dzisiaj są sławne, np. U2 – zdradził (...)” – czytamy w Fakcie.