Bieg z naleśnikiem
Co roku w miasteczku Olney w angielskim hrabstwie Buckingham odbywa się bieg naleśnikowy. Biorą w nim udział miejscowe kobiety, które ukończyły 18 lat, ubrane w tradycyjny strój gospodyni domowej, czyli spódnicę, fartuch i nakrycie głowy, wyposażone w patelnię z naleśnikiem. Trasa wiedzie od Market Place do punktu w połowie drogi w dół Church Lane. Łącznie 415 jardów, czyli ok. 380 metrów. Rozpoczęcie wyścigu oznajmia bicie ogromnego „Dzwonu Naleśnikowego”, na co dzień stojącego w muzeum. Panie podrzucają naleśnik na patelni i ruszają biegiem. Zwyciężczyni, która dotrze do mety jako pierwsza, musi jeszcze raz podrzucić (i złapać!) naleśnik, po czym dostaje tradycyjnego całusa od kościelnego. Po zakończeniu zmagań wszyscy pędzą do kościoła na nabożeństwo, podczas którego prezentowane są nagrody dla najszybszych zawodniczek. Bieg odbywa się co roku od... 1445 r., kiedy to jedna z obowiązkowych gospodyń, słysząc dzwony kościelne, pobiegła na mszę, ściskając w ręku gorącą patelnię. W 1950 r. wydarzenie zyskało rangę międzynarodowego, bo do podobnego biegu stanęły gospodynie z amerykańskiego miasta Liberal w Kansas.