PRZEPROŚ I...
„Polityka pasjonowała mnie od zawsze, zwłaszcza w zakresie bezpieczeństwa państwa, i dlatego od samego początku chciałem pracować z ministrem Antonim Macierewiczem. Do niego zgłosiłem się na przełomie 16. i 17. roku życia, czyli niemal 10 lat temu. Chodziłem wówczas do liceum”.
Takim szczerym wyznaniem zaczyna się wywiad z Bartłomiejem Misiewiczem w „Gazecie Polskiej Codziennie” (2.10). Powiem uczciwie, zaimponował mi ten młody wiekiem, ale dojrzały doświadczeniem człowiek. Nie przypuszczałem, iż polityką zajmuje się od zawsze. Znakiem tego musiał ją Bartłomiej wyssać z mlekiem matki. Zrozumiałe więc jest, że już w kołysce przyglądał się bacznie temu, co dzieje się w zakresie bezpieczeństwa państwa. Gdy zaś jego szkolni koledzy szaleli na podwórku, gonili bezmyślnie za piłką, on z dala od tego