Godna emerytura dla Marvina

Opowieści ze schroniska

Marvin to dostojny owczarek niemiecki w średnim wieku, około 8 lat, z czego dwa ostatnie spędził w łódzkim schronisku przy ul. Marmurowej. Trafił tu bardzo zaniedbany, wycofany i przestraszony. Unikał kontaktu z ludźmi, ale dzięki pracy i miłości okazywanej przez wolontariuszy i opiekunów udało się go z tej traumy wyciągnąć. Żeby zaufać nowej osobie, potrzebuje chwili, lecz gdy lody zostaną przełamane, staje się ufny i przyjacielski. Jego stan fizyczny także się poprawił, choć dokucza mu przewlekłe zapalenie ucha. Wymaga więc regularnej profilaktyki w postaci czyszczenia małżowin. Niestety, w warunkach schroni- skowych nie można mu jej zapewnić, więc cierpi w milczeniu.

Pies czeka na nowy dom i dobrych, cierpliwych opiekunów, którzy powolutku, krok po kroku pomogą mu stać się wdzięcznym i kochającym członkiem rodziny. Zadbają o jego zdrowie i zmęczoną ciężkim życiem psychikę.

Marvin już raczej nie pobiega za rowerem. Ma też nadwagę i zbyt kiepską kondycję na jogging, ale z pewnością będzie doskonałym towarzyszem podczas spacerów. Ze względu na wiek wymaga spokoju. Nie sprawdzi się zatem w roli kompana dla dzieci. Świetnie za to będzie pasował do osoby dojrzałej, szukającej wiernego druha. On też, jak spracowany człowiek, zasługuje na godziwą emeryturę. Ale na taką staruszki ze schroniska mogą liczyć niezwykle rzadko.

Mervin, mimo wieku, nadal pozostał dominującym samcem, więc towarzystwo innego psa jest ryzykowne. Co innego uległa sunia. Z nią powinien się zgodzić. Ale gdyby został jedynakiem i miał opiekuna tylko dla siebie... poczułby się jak w niebie.

Marvin ma numer 864. Więcej informacji o psie udzielą wolontariuszki: Kasia 503652679, Ania 505105026.