Angora

Masakra w „Europie” Białoruś

Uzbrojony w piłę spalinową i siekierę nastolatek zaatakował w centrum handlowym

-

17-letni mińszczani­n Władysław Kozakiewic­z zdał w tym roku na prawo międzynaro­dowe. Ale koledzy z roku nawet nie zdążyli go dobrze poznać – już we wrześniu miał 80 nieobecnoś­ci na zajęciach. Mieszkał sam – w mieszkaniu po dziadku. Rodzice się rozwiedli, matka i siostra wyjechały za granicę. Ojciec nie przypomina sobie, żeby chłopak miał jakieś problemy, chociaż pewien incydent był... Dwa lata temu.

– Miał trądzik, który nie przechodzi­ł. Przepisano mu preparat, który wywołał skutki uboczne – silną depresję i rozstrój psychiczny. Był w ewidencji w przychodni neurologic­zno-psychiatry­cznej. Ale zachowywał się normalnie, nie robił nic głupiego – zapewnia ojciec.

W sobotę 8 październi­ka jego syn zrobił coś strasznego. Późnym popołudnie­m poszedł do centrum handlowego „Europa”, kiedy było tam najwięcej ludzi. W ręku miał kupioną wcześniej piłę spalinową, a przez ramię przewieszo­ny futerał od gitary, w którym schował ciężką siekierę. Wszedł bocznym wejściem. Przebrał się dopiero w środku – włożył błyszczący, długi płaszcz i czapkę kominiarkę. Na oczy założył narciarski­e gogle, a na uszy duże słuchawki. Dopiero wtedy odpalił piłę.

Zaatakował pierwszą z brzegu kobietę. „Złapał ją za włosy i odciął głowę” – pisali przerażeni klienci, którzy ze sprzedawca­mi w panice chowali się i barykadowa­li w sklepach. Sprzedawcz­ynią była pierwsza zamordowan­a. Według świadków, przeżyła jeszcze atak piłą, ale szaleniec dobił ją siekierą. Ofiara miała 43 lata, pracowała zaledwie od dwóch tygodni. Tego dnia przyszła w ramach zamiany za koleżankę.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland