Za jednego dolara Jak minister Macierewicz sprzedał Rosjanom egipskie mistrale...
Jak minister Macierewicz sprzedał Rosjanom egipskie mistrale...
Ta wiadomość zaskoczyła nie tylko polskich posłów debatujących w piątek w Sejmie. Nie tylko posłów, bo – jak wskazują doniesienia agencji – także Egipcjan i Rosjan. Weekendowy news powtórzyła większość światowych agencji prasowych, zaś obrazki z Wiejskiej zaopatrzono na ekranach telewizorów paskami z informacją, że polski minister obrony ma wiadomości z najlepszego źródła, że dwa nowoczesne mistrale, zamówione w 2010 roku za 1370 mln euro przez Rosjan, a których francuski producent nie mógł ze względu na antyrosyjskie sankcje przekazać zamawiającemu, kupiła marynarka wojenna Egiptu za 950 mln euro i skierowała do ochrony swych złóż naftowych leżących na szelfie, 200 km od wybrzeży. Jeden z nich otrzymał nazwę „Anwar el Sadat”, drugi – „Gamal Abdul Naser”. Egipt wyłożył też poważną sumę na zamówienie w Rosji specjalistycznych śmigłowców przeznaczonych do operowania z pokładów obu jednostek.
– To prawda – potwierdził w czwartek minister Macierewicz. – Mistrale zostały sprzedane do Egiptu i w tych dniach trafiły do Rosji za cenę jednego dolara! Za Polskim Radiem podał sensację Reuters. – Šokujúce tvrdenie (Szokujące twierdzenie) – strapili się słowaccy dziennikarze z portalu Topky.sk.
Wiadomość z Warszawy została natychmiast skomentowana przez Rosjan. Dmitry Pieskow, rzecznik prezydenta Władimira Putina, jak podała amerykańska telewizja ABC News, określił informację jako „kompletny nonsens”. Według Pieskowa, mówiło o tym w piątek Radio Free Europe/Radio Liberty, słowa polskiego ministra obrony dowodzą stanu ogromnego zamieszania, jakie panuje w Warszawie.
Rzecznik Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej gen. Igor Konaszenkow określił oświadczenie jako głupotę i autopromocję polskiego ministra. Rzecznik rosyjskiego MON-u nad Macierewiczem długo się nie pastwił: – Dzięki Bogu mamy piątek, a to weekendowy nonsens... Dziwne zachowania polskiego ministra obrony są tajemnicą poliszynela nawet w Polsce. Ogłasza on wiele absurdalnych spekulacji, chyba tylko po to, by się reklamować. Na szczęście to problem Polaków, a nie nasz.
Komentatorzy często odnoszą rewelacje Macierewicza do kwestii zakończenia negocjacji handlowych z koncernem Airbus Helicopters na dostawę dla polskiego lotnictwa kilkudziesięciu śmigłowców Caracal.
Sporo miejsca doniesieniom poświęcił „Sputnik” w relacji Witalija Ankowa, komentując słowa Macierewicza, że źródło jego informacji jest bardzo dobre, a sama wiadomość wiarygodna. „Sputnik” zacytował też Anatolija Panczuka, zastępcę dyrektora Federalnej Rosyjskiej Służby Współpracy Wojskowo-Technicznej, który potwierdził, że Egipt zamówił jako wyposażenie mistrali śmigłowce okrętowe Ka-52, systemy komunikacji oraz kontroli lotów. Podała te wiadomości także agencja TASS. Według ekspertów planuje zakupić w Rosji 16 maszyn Ka-52K oraz Ka-29/31, łącznie kilka eskadr przeznaczonych do zwiadu marynarki i zdolnych do działań zbrojnych, niszczenia celów naziemnych i powietrznych – podała RIA Novosti.
Agencja Interfax uzyskała wypowiedź ambasadora Egiptu w Federacji Rosyjskiej Mohammeda El-Badriego, który w piątek oświadczył, że nie potwierdza informacji o możliwości sprzedaży mistrali Rosji, a słowa Macierewicza określił jako „czyste polityczne oświadczenie nieoparte na rzeczywistości”.
W piątek wieczorem pojawiły się informacje o najświeższej, mniej radykalnej wypowiedzi Macierewicza, że gdyby jednak Egipt nie sprzedał mistrali Rosji, to jest to dobra wiadomość dla pokoju na świecie. I dobra lekcja dla Rosji – cytuje słowa ministra stacja Fox News. Minister tym razem nie wskazał źródła tej informacji.