Bez szpilek na Giewont
Nie ma złej pogody, jest tylko złe ubranie – ta często powtarzana maksyma zyskuje na znaczeniu jesienią i zimą, gdy amatorzy aktywności fizycznej na świeżym powietrzu muszą zmierzyć się z chłodem, deszczem i wiatrem. Dobranie odpowiedniego stroju w takim przypadku nie jest wcale łatwe, o czym mówi poniżej nasz dzisiejszy rozmówca. Zależy to bowiem od rodzaju aktywności i warunków, w jakich zamierzamy ją podejmować, naszych przyzwyczajeń i... zasobności portfela. Czego innego potrzebować będzie miłośnik jesiennych wędrówek po lesie z kijkami, a czego innego ktoś, kto jeździ na rowerze także zimą.
Jeśli więc chcemy uprawiać sport także w jesienne dni – co powinno stać się normą większości z nas – musimy się do tego odpowiednio przygotować. Dotyczy to zwłaszcza osób starszych, przyzwyczajonych do niepraktycznych flanelowych koszulek, ciężkich swetrów i kurtek ograniczających ruchy. Szukajmy w sportowym sklepie rzeczy, które zapewnią nam zarówno wy- godę i komfort w czasie ćwiczeń, jak i ochronią nas przed chłodem i deszczem. Niech ubiór będzie taki, byśmy o nim zapomnieli, gdy wychodzimy pobiegać czy spacerować dla zdrowia i lepszego samopoczucia.
Rozmowa z KAMILEM WITKIEM z Intersportu
– Jesień zmusza miłośników aktywności fizycznej na świeżym powietrzu do zadbania o odpowiedni strój. Czym powinniśmy kierować się przy jego wyborze? – Wszystko zależy od tego, jaki rodzaj aktywności i w jakich warunkach zamierzamy podejmować. Zawsze jednak podstawowym celem powinno być zapewnienie sobie komfortu w czasie aktywności, a to oznacza, że ubranie nie może krępować naszych ruchów, powinno być lekkie i chronić nas przed chłodem, wiatrem czy deszczem.
– Kiedyś podstawą ubioru turysty była koszula flanelowa. Czy teraz zastąpiły ją całkowicie tkaniny sztuczne?
– Przy uprawianiu aktywności fizycznej zdecydowanie lepiej spisują się materiały oddychające. Bawełna do nich nie należy, bo nasiąka wilgocią i powoli ją oddaje. Popularne natomiast są produkty z wełny merino, która jest miękka, nie przejmuje zapachów i dobrze odprowadza wilgoć.
– Czy wkładanie polarów jest dobrym rozwiązaniem?
– Tak naprawdę powinniśmy przyjąć zasadę trzech warstw ubioru. Pierwszą, najbliżej ciała, powinna stanowić bielizna termoaktywna, która skutecznie odprowadza wilgoć, zapewniając skórze uczucie suchości. Na taką bieliznę można włożyć lekki polar, a trzecia warstwa powinna chronić nas przed bezpośrednim działaniem warunków atmosferycznych, czyli wiatrem lub deszczem.
– Czym kierować się przy wyborze takiej zewnętrznej kurtki?
– Pomocne mogą być informacje dotyczące odporności na wiatr czy deszcz. Im wyższe parametry, tym lepiej, choć rośnie też cena takiej kurtki. Proszę jednak pamiętać, że każda firma ma własne metody ustalania stopnia odporności na wiatr i deszcz, co sprawia, że brakuje standardu i porównywanie takich informacji obarczone jest błędem. Lepiej kierować się marką i jej renomą, zwłaszcza wtedy, gdy już korzystaliśmy z produktów danej firmy i byliśmy z nich zadowoleni.
– W jaki sposób zadbać o ochronę głowy, szyi czy dłoni?
– Osobiście polecam różnego rodzaju buffy, które są genialnym rozwiązaniem. To rodzaj wielofunkcyjnego „komina”, który świetnie się sprawdza w różnych sytuacjach. Wybierając tradycyjny szalik, musimy brać pod uwagę, że może on się nam zawijać czy przesuwać, co zmuszać nas będzie do ciągłego jego poprawiania. W przypadku buffa nie ma tego problemu. Ponadto można zrobić z niego kominiarkę czy czapkę, co jest bardzo wygodne. W przypadku czapek dobrze sprawdzają się te wykonane z polaru. Natomiast rodzaj rękawiczek powinien być uzależniony od tego, do czego mają nam służyć. Podobnie z butami. Powinny one charakteryzować się nieprzemakalnością, dzięki czemu możemy np. wybrać się na spacer z kijkami do lasu czy na łąkę. Buty muszą być, oczywiście, wygodne i ciepłe. Sensownym wyborem do uprawiania jesienią różnych aktywności na zewnątrz są buty trekkingowe.
– Co jest nowością w dziedzinie ubrań sportowych?
– Wprawdzie nie jest to nowość tegoroczna, ale godna uwagi jest np. bielizna wykonana z metalicznego włókna. Przewodzi ona ciepło ze stref szybciej się nagrzewających naszego ciała do miejsc chłodniejszych. To zaawansowana technologicznie odzież, a więc i znacznie droższa od tradycyjnej bielizny termoaktywnej.