Supereksfakty
Donald Tusk (60 l.) dba o formę, i to w rodzinnym Sopocie. Nawet smog mu niestraszny, bo Donald lubi biegać. „(...) Było mroźnie, więc ubrał się w ciepły dres, a na głowę włożył kominiarkę. Było mu ciepło i dodatkowo zabezpieczył się przed wdychaniem zanieczyszczonego powietrza. Donald Tusk biegał więc szczęśliwy (...). Zrelaksowany były premier jednak najwyraźniej źle działa na innych polityków. Paweł Kukiz (54 l.) zdenerwował się ostatnio, bo chodziły plotki, że spotkał się z nim we Wrocławiu. – Ja po prostu czuję głęboką antypatię do pana Donalda Tuska – wytłumaczył (...). A minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski (60 l.) po raz kolejny zastanawiał się, czy PiS poprze Tuska w wyborze na szefa Komisji Europejskiej. Minister był już na nie, teraz jednak nie wyklucza, że PiS poprze byłego premiera. – Powróci, nie powróci. Poprosi o poparcie, nie poprosi – te i podobne pytania o to, co wkrótce zrobi Donald Tusk, zaprzątają głowę politykom PiS i nie tylko. Na odpowiedź będą musieli jeszcze trochę poczekać (...)” – czytamy w Super Expressie.
Fakt pociągnął dalej temat Petru i Szmidt oraz ich wyjazdu do Portugalii. „(...) O sylwestrowym wyjeździe Joanny Szmidt (38 l.) z przewodniczącym Nowocze- Narodzenie. Jak spędzam czas wolny, to moja prywatna sprawa. Na pewno niezręcznością było to, że lider partii opozycyjnej jest sfotografowany daleko od Polski, od miejsca, gdzie protestują nasi koledzy. We wtorek 3 stycznia Ryszard Petru skomentował tę sprawę. Czy wyborcy czekali na mój głos? Sprawa została przedstawiona, wyjazd był prywatny. Ryszard Petru przeprosił za niezręczność. Ja uważam, że to jak spędzam sylwestra, to moja prywatna sprawa – zakończyła wiceszefowa Nowoczesnej (...)”.
Jak dowiedział się Fakt24, Kancelaria Prezesa Rady Ministrów postanowiła zrobić świąteczny prezent dla członków gabinetu premier Beaty Szydło (53 l.). „(...) Zamówiła, a później kupiła – bez przetargu – nowe fotele do sali, w której obradują ministrowie rządu PiS (...). Początek grudnia. W sali im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego, w której odbywają się cotygodniowe posiedzenia Rady Ministrów, pojawiają się nowe fotele. Kremowa skóra, białe eleganckie wykończenia. – Fotele meblowe, w które wyposażona była do niedawna sala posiedzeń Rady Ministrów zakupiono w 2002 r. Z racji swojego ok. 14-letniego okresu użytkowania były w znacznym stopniu wyeksploatowane, wykrzywione, miały miejscowe zarysowania, wytarcia elementów drewnianych i miejscami przetartą tapicerkę. Zakup był konieczny ze względu na poziom zużycia dotychczasowych foteli – tłumaczą przedstawiciele Centrum Informacyjnego Rządu (...). Całkowity koszt zakupu 41 foteli biurowych wyniósł 98 338,50 zł. Czyli za jeden fotel zapłacono 2400 zł (...)”!
„Czy to może być gwóźdź do politycznej trumny Mateusza Kijowskiego (49 l.)? Maciej Klawikowski, koordynator KOD we Francji, oskarżył swojego szefa, że ten ze składek ruchu kupował perfumy i markowe ubrania. – To byłaby ostateczna kompromitacja i koniec Kijowskiego – komentuje prof. Rafał Chwedoruk (48 l.), politolog z UW (...). Uczestniczący w marszach KOD Borys Budka (39 l.) z PO chce, aby sprawę jak najszybciej wyjaśnić. – Dla dobra KOD, przy tego typu zarzutach, Mateusz Kijowski powinien zrobić publiczny audyt. Gdyby te informacje o kupnie perfum za pieniądze ruchu się potwierdziły, Kijowski powinien odejść z funkcji lidera. Ta cała sytuacja z fakturami i innymi wątpliwościami podważa i tak mocno nadszarpniętą wiarygodność KOD – mówi były minister sprawiedliwości. Biuro prasowe KOD zaprzecza informacjom francuskiego działacza KOD. – Prawnik Pana Mateusza Kijowskiego potwierdził, że zostanie złożone zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa pomówienia. Oznacza to, że informacje o rzekomych zakupach państwa Kijowskich we Francji nie są prawdziwe – informuje biuro prasowe KOD” – czytamy w Super Expressie.