Nie bójmy się kryzysu
Mamy potencjał, by osiągnąć status najszybciej rozwijającej się gospodarki w Unii do 2050 roku, twierdzi międzynarodowa firma audytorska PwC. W raporcie zatytułowanym The long view: How will the global economic order change by 2050? (Perspektywa długoterminowa: Jak zmieni się globalny ład gospodarczy do 2050 r.?) PwC ogłasza, że rynki wschodzące, do których zalicza się Polska, będą miały coraz większy udział w globalnym PKB. A Polska i Kolumbia mają szansę na najszybszy wzrost gospodarczy w swoich regionach, w Unii Europejskiej i Ameryce Południowej. Na jeszcze lepsze wyniki nie pozwala nam tylko jeden czynnik – fatalna demografia. Korzystne perspektywy dla polskiej gospodarki potwierdzają również badania, jakie przeprowadził PwC wśród prezesów największych firm w Polsce. Około 40 proc. z nich jest przekonanych o wzroście przychodów swoich przedsiębiorstw w kolejnych latach.
Forsal.pl Polskie przedsiębiorstwa wracają z Chin. Jeden z powodów to rosnące koszty pracy. Średnie chińskie zarobki wynoszą dziś ponad 900 dolarów miesięcznie i są tylko o 15 proc. mniejsze niż w Polsce. Już cztery lata temu do Polski ponownie zawitały szwalnie „Próchnika”. Produkcję przenosi firma „Lechpol”, właściciel marki telewizorów Kruger & Matz. Producent wózków dziecięcych „Baby Design Group” skorzystał z oferty Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, uruchamiając nowy zakład pod Częstochową. Część swojej armatury wytwarza już w Polsce grupa „Ferro”. Tendencja do powrotu może być coraz wyraźniejsza, bo motywacją przedsiębiorców są nie tylko wyższe płace Chińczyków. – Gdyby jedynym czynnikiem wpływającym na decyzję o umiejscowieniu produkcji była cena, Europa byłaby przemysłową pustynią (...). Jakość, elastyczność i szybkość reakcji na zmieniające się trendy, koszty transportu, wydajność pracy i efektywność procesu produkcji. Jeśli jeden z tych czynników bądź ich kombinacja przemawia za przeniesieniem produkcji do Polski, to taką decyzję się właśnie podejmuje – mówi Tomasz Starus, członek zarządu „Euler Hermes”, firmy ubezpieczającej biznes. Ważnym powodem przeprowadzki jest bliskość zachodnich rynków zbytu, tłumaczy Patrycja Pendrakowska z Centrum Studiów Polska-Azja. – Produkując w Chinach na rynki europejskie, producent ma mniejsze możliwości szybkiej reakcji. Bliskość geograficzna i kulturowa ma znaczenie.
Rzeczpospolita