Nocne włamanie
Kącik młodego detektywa
W nocy włamano się do sali historycznej znajdującej się na parterze i sąsiadującej z gabinetem dyrektorki i skradziono zabytkową szablę. Woźna powiedziała, że słysząc jakieś podejrzane odgłosy, weszła do gabinetu dyrektorki i zadzwoniła na policję. Gdy telefonowała, włamywacz podszedł od tyłu, uderzył ją w głowę i uciekł.
Rano u dyrektorki zjawił się policjant i poinformował: – Wczoraj wieczorem zadzwoniła kobieta i poinformowała, że ktoś włamał się do szkoły. W pewnym momencie rozmawiający z nią funkcjonariusz usłyszał jęk i odgłos świadczący, że kobieta upadła. Przybyli policjanci weszli otwartym oknem iw gabinecie dyrektorki znaleźli nieprzytomną woźną. Ocucili ją, a gdy wychodzili, zadzwonił telefon stojący na biurku. Okazało się, że to pomyłka.
Będąca w gabinecie Ania Karen – przewodnicząca samorządu szkolnego – słysząc to, oświadczyła: – Pani woźna jest w zmowie ze złodziejem.
Na jakiej podstawie oskarżyła woźną? Ania Karen
*** Rozwiązanie zagadki 66 – „Czarny kapelusz”. W jaki sposób woźna mogła zobaczyć przez okno z drugiego piętra twarz mężczyzny zasłoniętą przez szerokie rondo kapelusza? Nagrodę książkową wylosowała Alicja Gemza-Ptaś z Zabrza.
Odpowiedzi, wraz z podaniem swojego wieku, prosimy nadsyłać do 4 marca 2017 roku na adres redakcji: 90-007 Łódź, pl. Komuny Paryskiej 5a z dopiskiem: „Kącik młodego detektywa” + numer zagadki lub drogą elektroniczną na adres: mkaminska@angorka.com.pl.