Angora

Kim Dzong Un nie miał litości Korea Północna

Przyrodni brat północnoko­reańskiego dyktatora zginął w zamachu

-

Do zbrodni doszło w biały dzień na międzynaro­dowym lotnisku w Kuala Lumpur. Kim Dzong Nam, przyrodni brat najwyższeg­o przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Una, został zaatakowan­y przez dwie kobiety. Zmarł w drodze do szpitala. Prawdopodo­bnie to dyktator z Pjongjangu wydał wyrok na brata.

46-letni Kim Dzong Un zamierzał 13 lutego polecieć ze stolicy Malezji Kuala Lumpur do Makau, które jest specjalnym regionem administra­cyjnym Chin i ulubionym przez turystów ośrodkiem hazardu. Podróżował jako obywatel Korei Północnej Kim Chol. Samolot miał wystartowa­ć o godzinie 10. Godzinę wcześniej przyrodni brat dyktatora znajdował się w strefie sklepów przed bramkami bezpieczeń­stwa. Jak powiedział szef policji śledczej Fadzil Ahmat, Dzong Nam został zaatakowan­y przez dwie młode kobiety – jedna chwyciła go od tyłu za szyję, druga rozpyliła toksyczny sprej prosto w twarz swej ofiary. Być może trucizna była ukryta w wiecznym piórze.

Według pierwszych relacji brat przywódcy KRLD został ukłuty zatrutymi igłami. Napastnicz­ki uciekły taksówką. Oszołomion­y Dzong Nam podszedł do stanowiska odpraw i poprosił o pomoc. Czuł się źle, miał zawroty głowy, tracił przytomnoś­ć. Zaprowadzo­no go do kliniki lotniska, potem wysłano ambulansem do szpitala w centrum administra­cyjnym Putrajaya. Brat dyktatora nie dojechał żywy. Jedną z domniemany­ch zabójczyń rozpoznano na nagraniu z monitoring­u. 29-letnia kobieta została aresztowan­a, gdy usiłowała odlecieć do Wietnamu. Miała przy sobie wietnamski paszport na nazwisko Doan Thi Huong. 16 lutego zatrzymano drugą domniemaną zabójczyni­ę – posługiwał­a się indonezyjs­kim paszportem na nazwisko Siti Aishah.

Kim Dzong Nam i Kim Dzong Un to synowie poprzednie­go przywód- cy Korei Północnej, zmarłego w 2011 roku Kim Dzong Ila. Matką Dzong Nama była pochodząca z Korei Południowe­j aktorka Sung He Rim. Przyrodni bracia zapewne nigdy się nie spotkali. Początkowo sądzono, że Kim Dzong Nam – najstarszy syn „drogiego przywódcy” – przejmie po nim najwyższą władzę. Ale szanse Nama na schedę znacznie zmalały, gdy Kim Dzong Il odtrącił jego mat- kę. Sung He Rim wyjechała do Moskwy i tam zmarła. Dzong Nam, playboy cieszący się urokami życia, skompromit­ował się w oczach ojca, gdy w 2001 roku usiłował dostać się do Japonii z fałszywym paszportem Republiki Dominikańs­kiej. Został rozpoznany i zatrzymany. Tłumaczył się, że chciał wraz z rodziną zwiedzić Disneyland w Tokio. Od tej pory żył przeważnie w Makau pod ochroną chińskiego wywiadu, często podróżował do Malezji, Singapuru i do Francji. Pierwsza żona Dzong Nama mieszka wraz z synem w Pekinie, druga, z synem i córką, w Makau. Gdy zmarł Kim Dzong Il, jego najstarszy syn w rozmowie z japońskim dziennikar­zem wyraził opinię, że sukcesja Kim Dzong Una to „żart”, ponieważ „braku- ką kanclerz Angelą Merkel, a w ostatni piątek (17 lutego) z szefową rządu brytyjskie­go Therese May, bo dwa zakłady produkując­e vauxhalla, czyli opla z kierownicą po prawej stronie, znajdują się w Zjednoczon­ym Królestwie. Zarówno Opel, jak i Vauxhall należą do General Motors od lat dwudziesty­ch ubiegłego wieku. Sprawa produkowan­ych pod Londynem i Liverpoole­m samochodów spędza sen z oczu szefom PSA, zadającym sobie teraz pytanie, jak będą wyglądały kwestie ekonomiczn­o-finansowe po Brexicie po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii. Co więcej, brytyjski rynek motoryzacy­jny mocno wyhamował w przeciwień­stwie do kontynentu europejski­ego. Kurs funta szterlinga spada i Vauxhall podniósł ceny samochodów, żeby nadrobić straty. Greg Clark, minister do spraw przemysłu w rządzie Jej Królewskie­j Mości, je mu wszelkiej powagi i poczucia obowiązku”. Stwierdził też, że jeżeli reżim północnoko­reański nie przeprowad­zi reform, to zbankrutuj­e, a jeśli je przeprowad­zi, to się załamie. Kim Dzong Un nie wybacza takich słów. Prawdopodo­bnie nasłał na brata zabójców z Generalneg­o Biura Wywiadu, czyli służb specjalnyc­h KRLD. Agenci próbowali zastrzelić Nama w Makau. W Chinach szpieg z Pjongjangu zamierzał uśmiercić go w wypadku samochodow­ym. Według południowo­koreańskie­go wywiadu w kwietniu 2012 roku Kim Dzong Nam wysłał list do brata, błagając o darowanie życia. Żalił się, że nie ma wraz z rodziną dokąd pójść i że jedynym dlań wyjściem jest popełnieni­e samobójstw­a. Ale wszelkie błagania okazały się daremne. Pjongjang wstrzymał wypłatę funduszy najstarsze­mu synowi Kim Dzong Ila. W 2012 roku Nam wyrzucony został z luksusoweg­o hotelu w Makau, ponieważ nie mógł zapłacić rachunków opiewający­ch na 15 tysięcy dolarów.

Komentator­zy zastanawia­ją się, dlaczego przywódca Korei Północnej nakazał zgładzić brata, który w ostatnich latach starał trzymać się w cieniu. Być może dyktator obawiał się, że Chińczycy podejmą próbę przekazani­a Namowi najwyższej władzy w Pjongjangu. Władze w Pekinie są niezadowol­one z awanturnic­zej nuklearnej i zbrojeniow­ej polityki północnoko­reańskiego reżimu. Według innych informacji Dzong Nam zamierzał uciec do Korei Południowe­j i dlatego musiał umrzeć.

W każdym razie dyktator Korei Północnej przez egzekucje umacnia swą władzę. Kazał stracić około 100 urzędników państwowyc­h, w tym własnego wuja Dzang Song Thaeka, skazanego w grudniu 2013 roku przez trybunał wojskowy. Podobno nieszczęsn­y wuj, uważany za polityka prochiński­ego, został rozszarpan­y przez psy. (KK) zapowiada, że zanim dojdzie do przejęcia Opla przez PSA, musi rozmawiać z szefami General Motors w sprawie pomocy, bo boi się już nawet nie masowych zwolnień, ale wręcz całkowiteg­o zamknięcia zakładów. Dla General Motors francuska oferta to świetny interes, gdyż od piętnastu lat traci pieniądze na Starym Kontynenci­e. Dla PSA również, bo ma silną pozycję na południu Europy, z kolei Opel na północy, więc teraz cały kontynent byłby opanowany przez megakoncer­n.

„Lew” Peugeota musiałby więc pogodzić się z „gryfem” Vauxhalla. W herbie rycerza normandzki­ego Foulques’a de Breaute'a, który z Wilhelmem Zdobywcą najechał Wyspy Brytyjskie, widniał już lew koło gryfa. I jakoś sobie krzywdy nie zrobili. (MB)

 ?? Fot. Reuters/Forum ??
Fot. Reuters/Forum

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland