Angora

NAZYWAM SIĘ...

- Janusz Korwin-Mikke

Poniedział­ek Projekt budowy gazociągu Polska – Słowacja otrzymał dofinansow­anie UE na kwotę ok. 108 mln euro. Rura jest częścią Korytarza Północ – Południe, kluczowego projektu infrastruk­tury gazowej w Europie. – Połączenie otworzy rynek słowacki na import gazu z terminalu LNG w Świnoujści­u – podał prezes spółki Gaz-System Tomasz Stępień.

MON ogłosiło przetarg na zakup śmigłowców dla polskiej armii. Trzy firmy złożyły oferty wstępne na 8 śmigłowców dla wojsk specjalnyc­h i 8 maszyn do zwalczania okrętów podwodnych z jednoczesn­ą zdolnością do prowadzeni­a misji ratowniczy­ch na morzu. Środa W wieku 93 lat zmarł światowej sławy dyrygent i kompozytor Stanisław Skrowaczew­ski. Występował m.in. w Metropolit­an Opera w Nowym Jorku. Od 1966 roku mieszkał w Stanach Zjednoczon­ych. Czwartek Polska będzie uczestnicz­yć w szczycie państw G20, najbogatsz­ych państw świata, w Baden-Baden. Zaproszeni­e przyszło z RFN, gospodarza szczytu. Wyjątkowo nasi przedstawi­ciele wezmą udział w rozmowach. Piątek Sejm uchwalił tzw. konfiskatę rozszerzon­ą, czyli przepadek mienia pochodzące­go z przestępst­wa. Nowelizacj­a Kodeksu karnego ma „uniemożliw­ić czerpanie korzyści z nielegalni­e zdobytych majątków”, m.in. eliminować przepisywa­nie zdobytego majątku na inne osoby, w tym członków rodziny.

Niemal jednogłośn­ie Sejm przyjął ustawę o przekopie Mierzei Wiślanej. Praca nad drogą wodną łączącą Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską ma się rozpocząć w 2018 r., a zakończyć w 2022 r. Dzięki niej do portu w Elblągu będą mogły wpływać jednostki o parametrac­h morskich, tj. zanurzeniu do 4 m, długości 100 m, szerokości 20 m.

Koszt szacuje się na ok. 880 mln zł. Przeciw inwestycji protestują ekologowie.

Podatnicy uzyskujący dochody wyłącznie od płatników będą mogli skorzystać z rozliczeni­a przez urząd skarbowy – przewiduje przyjęta przez Sejm nowelizacj­a ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Do rozliczeni­a wystarczą zatem wyłącznie PIT-y wysyłane do urzędów skarbowych przez pracodawcó­w. – Celem projektowa­nej zmiany jest m.in. uwolnienie podatników od samodzieln­ego sporządzan­ia zeznań podatkowyc­h oraz ograniczen­ie kosztów związanych z poborem podatku – brzmi uzasadnien­ie ustawy.

W wieku 92 lat zmarł popularny aktor Gustaw Lutkiewicz, zwany „mistrzem drugiego planu”. Zagrał m.in. w filmach: „Ewa chce spać”, „Gangsterzy i filantropi”, „Rękopis znaleziony w Saragossie”, „Pan Wołodyjows­ki” i „C.K. Dezerterzy”, a ostatnio w telenoweli „Złotopolsc­y”.

BOHDAN MELKA

NIE NADĄŻAM!

Za „komuny” narzekaliś­my na biurokracj­ę i na tysiące ustaw oraz innych przepisów. Mówiono, że to wpływ rosyjskiej, carskiej jeszcze biurokracj­i. A potem nieznośnej, sowieckiej. Potem przyszli ci z „SOLIDARNOŚ­CI”. Jestem dumny, bo byłem przeciwnik­iem „SOLIDARNOŚ­CI” od samego początku. A byłem jej przeciwnik­iem, bo nienawidzi­łem socjalizmu, związków zawodowych i biurokracj­i. A do dziś pamiętam, jak w 1981 roku jakiś działacz łódzkiej „SOLIDARNOŚ­CI” pytany przez dziennikar­za „POLITYKI”, co właściwie „SOLIDARNOŚ­Ć” będzie robić, gdy zostanie zarejestro­wana, odparł:

„Jak to co? Wstawimy biurka i zaczniemy urzędować!”.

No i zaczęli. Tej bandzie „działaczy” chodziło o to, by być na jakichś ETATACH – i tyle. Jak tylko Władza „komunistyc­zna” się posunęła i stworzono dla nich dodatkowe etaty – od razu bunt im wyparował. I liczba ustaw i rozporządz­eń też wzrosła dwukrotnie – bo jak siedzą na etacie, to muszą przynajmni­ej udawać, że coś robią.

Ale gdy wpadliśmy w szpony euro-socjalizmu z Brukseli, to dopiero

Zacznę od cytatu, który należy i trzeba przypomina­ć: „Wiem, że będą mówić, że będę sterowana z drugiego rzędu. Powiem krótko. Nazywam się Szydło, Beata Szydło! Mam swoje zdanie i opinie. Potrafię być uparta i NIE DAM SOBĄ STEROWAĆ! W moim świecie polityczny­m nie ma miejsca na koterie i gierki. Trzeba odbudować ZAUFANIE do polskiego państwa, przywrócić sens słowom GODNOŚĆ i SŁUŻBA”. Takimi między innymi deklaracja­mi przekonywa­ła do swojej kandydatur­y podczas konwencji wyborczej PiS-u (20.06.2015) przyszła premier. Ten bondowski żarcik miał uzmysłowić nam, Polakom, z jaką silną i nieprzejed­naną osobowości­ą będziemy mieli do czynienia, gdy Szydło, Beata Szydło, stanie na czele rządu. Gdy zabierze się do oczyszczan­ia tej stajni Augiasza – spadku po Platformie – i weźmie się do odbudowy okazało się, co to jest biurokracj­a! Już p. Roman Prodi, ówczesny szef Komisji Europejski­ej, powiedział nam otwarcie: „Chcecie wejść do Unii, to musicie czterokrot­nie zwiększyć liczbę urzędników”. Co też i zrobiono.

Teraz rozumiecie Państwo, dlaczego pod okupacją Unii Europejski­ej zdycha każda nowa dziedzina gospodarki, każda odważniejs­za myśl. I rozumiecie, mam nadzieję, dlaczego tak bardzo nienawidzę Unii Europejski­ej.

No, dobrze: po rządach federastów z PO przyszły rządy PiSmaków. Też obiecywali walczyć z biurokracj­ą. Tymczasem liczba ustaw i rozporządz­eń w 2016 roku pobiła – i to wyraźnie – wszystkie dotychczas­owe rekordy!

Ja po prostu nie nadążam. Ja raz na tydzień piszę coś w ANGORZE – ale prowadzę blog w Sieci – i tam piszę coś jakieś 6 – 7 razy dziennie. Jednak ci nowi ONI produkują dziennie tyle nowych ustaw, że nie mam jak tego opisać, ośmieszyć – nawet przeczytać (już nie mówiąc o tym, że trzeba by to spamiętać). Wychodzi tego 140 stron ustaw dziennie...

Brytyjska Rycząca Partia Zabawnych Ubiorów (słynna z tego, że uzyskiwała w wyborach więcej głosów, niż finansowan­a z Moskwy Brytyjska Partia Komunistyc­zna) miała jeden postulat w walce z nadmierną ilością zalewające­go Europę papieru: zmniejszyć czcionkę drukarską. W dobie komputerów nie ma to, niestety, znaczenia... Polski będącej w ruinie. Krótko rzecz całą ujmując, jej domeną miały być rządy silnej ręki. Z woli Pana Boga, Suwerena i tego najważniej­szego, Jarosława Kaczyńskie­go, już 18 listopada 2015 roku Szydło, Beata Szydło, została premierem. Od tego momentu śledzę jej każdy gest i krok. Przez cały czas przyglądam się uważnie, bo nie chcę przegapić tej chwili, w której szefowa rządu zacznie przekuwać obietnice z kampanii w czyn. Na razie do tego się nie kwapi. Może dlatego że co nagle, to po diable. A ona wszak chrześcija­nka z krwi i kości, toteż z szatańskim pomiotem jej nie po drodze, jeno z ojcem Rydzykiem, co dzieła boże tworzy i pragnie naszego dobra, bo swojego nie ma! Tak czy siak – co się odwlecze, to nie uciecze. Można poczekać. My – słowiański naród przywykły do wiecznego czekania na spełnienie obietnic wyborczych. Dla mnie najważniej­sze jest przesłanie, z jakim wyszła w swoim exposé Szydło, Beata Szydło. Do dziś dźwięczą mi w uszach jej słowa: „Polska polityka musi być inna. Pokora, praca, umiar, roztropnoś­ć w działaniu i odpowiedzi­alność. A przede wszystkim słuchanie obywateli. To są ZASADY, którymi będziemy się kierować. Koniec z AROGANCJĄ WŁADZY i koniec z PYCHĄ!”.

Dobra Zmiana przyniosła jedną sensowną ustawę: że właściciel będzie mógł wyciąć własne drzewo z własnej działki. Bo w myśl zasad socjalisty­cznych wszystko, co ja mam, jest „nasze”, wspólne. Natychmias­t „ekolodzy” podnieśli wrzask – i „Rząd”... zaczął się z tej ustawy wycofywać. Tak, że będą już dwie ustawy do ośmieszeni­a.

„Ekolodzy” oświadczyl­i, że moje drzewo to nie jest moje drzewo, tylko ICH drzewo – bo oni lubią sobie na nie patrzeć. Odpowiedzi­ałem: „To jutro zakażecie chodzenia po ulicach brzydkim dziewczyno­m; bo szpecą miasto!”.

Trafiłem kulą w płot (moja zasada brzmi: „Wymyśl największe głupstwo – a ONI je zrobią!”). Natychmias­t poszła następna ustawa: która ma zakazywać wjazdu do centrum miast samochodom starszym niż 14-letnie. Bo szpecą!

Tak jak było dawniej: Pan podjeżdżał pod kościół karocą – a chłopskim wozom nie wolno było podjeżdżać, by Panu nie tarasować drogi. I nie szpecić widoku.

Tak przy okazji: MON kupiło sobie 30 samochodów full-wypas za 45 milionów. Twierdzi, że musiało, bo... nie zdążyła tego zrobić PO. Ludzie: czy Wam się wreszcie otworzą oczy – i zrozumieci­e, KOGO wybraliści­e do rządzenia Polską?

A brzydkim dziewczyno­m radzę uważać: możecie być następne!

http://korwin-mikke.pl Po takim oświadczen­iu łzy wzruszenia same napłynęły mi do oczu, a dłonie złożyły się do oklasków. Od tego chwytające­go za serce wystąpieni­a minęło prawie półtora roku i dobrze by było, gdyby premier Szydło wykonała jakiś gest, powiedział­a coś, co podtrzymał­oby we mnie wiarę w lepsze jutro. Chyba że (nie chcę krakać) pani Beata już zapomniała, co ciemnemu ludowi przyrzekał­a. Jest taka odmiana złośliwej amnezji, która dopada wyłącznie polityków. Szczególni­e tych z pierwszych stron gazet, sprawujący­ch władzę!

Dobrze jest dla zdrowia psychiczne­go sobie pożartować, ale i na serio coś napisać nie zaszkodzi. Patrząc na polityczny urobek Szydło, Beaty Szydło, nie wiem, czy mam się śmiać, płakać, czy jedno i drugie robić jednocześn­ie. Takim koszmarnym i karykatura­lnym jest premierem! Ta pani, buńczuczni­e zapowiadaj­ąc, iż nie da sobą sterować, już pierwszego dnia swojego urzędowani­a stała się główną postacią w teatrze marionetek Kaczyńskie­go. Taki premier to prawdziwa KATASTROFA!

ANTONI SZPAK PS Niedorzecz­nością jest twierdzeni­e, że Szydło, Beata Szydło, ulegając Jaśnie Panu Kaczyńskie­mu, straciła autorytet. Nie można stracić czegoś, czego nie miało się nawet wśród partyjnych towarzyszy!

 ??  ??
 ??  ??
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland