Turyści, na Księżyc! USA
Prywatna amerykańska firma Space X zamierza pod koniec 2018 roku wysłać parę turystów na wyprawę wokół Księżyca. Poinformował o tym 27 lutego, podczas telekonferencji prasowej, założyciel i szef przedsiębiorstwa, sławny wizjoner Elon Musk.
Powiedział, że turyści przekazali już „poważną” zaliczkę. Zdaniem ekspertów, koszty takiej wyprawy w stronę Srebrnego Globu wynoszą od 80 do 150 milionów dolarów. Musk nie wyjawił, kto kupił u niego kosmiczny bilet. Powiedział tylko, że to „nikt z Hollywood”. Tajemnicze osoby, które zapłaciły fortunę za tę ekspedycję, najpierw przejdą testy sprawnościowe i zdrowotne, a potem rozpoczną szkolenie.
Misja ma się odbyć w 50. rocznicę historycznego lotu „Apollo 8”. W grudniu 1968 roku ten amerykań- ski statek kosmiczny z trzema astronautami na pokładzie okrążył Księżyc dziesięciokrotnie i bezpiecznie wrócił na Ziemię.
Turyści, z pewnością miliarderzy, podróżować będą w kapsule „Dragon 2”, którą wyniesie w przestrzeń kosmiczną potężna rakieta Falcon Heavy. To prawdziwy, 70-metrowy kolos, mający taką moc jak 18 samolotów typu Boeing 747. Amatorom księżycowych wrażeń nie będzie towarzyszył zawodowy astronauta. Kapsułą pokieruje autopilot. Start odbędzie się z Centrum Kosmicznego imienia Johna F. Kennedy’ego na przylądku Canaveral. Dragon dotrze w pobliże Srebrnego Globu, okrąży go i powróci na Ziemię. Lądowanie nie jest przewidziane, ale i tak lunarnych wojażerów czekają zapierające dech w piersiach widoki – druga strona Księżyca i fascynujący wschód Ziemi. Lot ma potrwać mniej więcej tydzień. Po raz pierwszy od 45 lat ludzie pomkną w kosmos dalej niż niska orbita okołoziemska. Ostatnią misją, która opuściła niską orbitę, była wyprawa statku „Apollo 17” w 1972 roku. Elon Musk zamierza wysłać swych klientów na ogromną odległość od Ziemi – 483 tys. km. Dotychczasowy rekord należy do załogi „Apolla 13” – 400 171 km.
Nie jest wszakże pewne, czy do księżycowej podróży miliarderów w ogóle dojdzie. Eksperci podkreślają, że trudności są ogromne. Rakieta Falcon Heavy jeszcze nigdy nie oderwała się od Ziemi. Jej pierwszy start ma odbyć się latem br. Pierwsza misja załogowej kapsuły „Dragon 2”, lot do stacji orbitalnej ISS, i to bez ludzi na pokładzie, przewidziana jest na listopad br. Wyprawa z astronautami – dopiero na maj 2018 roku. Nie wiadomo, czy te projekty zakończą się powodzeniem. Specjaliści, jak amerykański astrofizyk Jonathan McDowell, uważają, że turystyczna wycieczka lunarna może odbyć się najwcześniej w 2020 roku.
Ryzyko dla kosmicznych podróżników amatorów będzie przy tym poważne. Elon Musk przyznaje, że nie uda się zmniejszyć zagrożenia do zera. Jason Davis z brytyjskiego Stowarzyszenia Planetarne- go podkreśla, że gdy statek pomknie ku Księżycowi, nie będzie już można zawrócić do domu. Turyści znajdą się przez tydzień w przestrzeni kosmicznej zdani tylko na siebie – i muszą być przygotowani na wszystko.
Czarnych scenariuszy jest wiele – jeśli zawiedzie silnik mający spowolnić kapsułę, „Dragon” roztrzaska się na powierzchni Księżyca. Jeżeli zaś podczas próby powrotu na Ziemię silnik osiągnie zbyt małą moc, kapsuła zostanie stałym satelitą Srebrnego Globu. Elon Musk, który zamierza w 2025 roku rozpocząć kolonizację Marsa, wierzy jednak, że jego klienci wrócą bezpiecznie. Na stronie internetowej Space X można przeczytać: „Podobnie jak astronauci programu «Apollo» osoby te zabiorą ze sobą w podróż kosmiczną nadzieje i marzenia całej ludzkości”.
Pierwszym kosmicznym turystą został w 2001 roku amerykański krezus Dennis Tito. Za lot na stację orbitalną ISS i ponad 7 dni na orbicie zapłacił Rosjanom 20 milionów dolarów. (KK)