Angora

Minister Szyszko wziął udział w rzezi bażantów

- ROBERT JURSZO

Myśliwi z Polskiego Związku Łowieckieg­o – z ministrem Janem Szyszką na czele – dopuścili się 11 lutego rzezi blisko 500 bażantów. Strzelano do ptaków wypuszczan­ych z klatek. Polowanie było niezgodne z zasadami etyki myśliwskie­j. PZŁ powinien wszcząć postępowan­ie dyscyplina­rne wobec uczestnikó­w – uważa ekspert prawa łowieckieg­o.

Zwierzęta pochodziły z Ośrodka Hodowli Zwierzyny w Grodnie. Podczas polowania z klatek wypuszczon­o 500 bażantów w sześciu turach. Ptaki nigdy nie latały, więc dla większości z nich pierwszy wylot był zarazem ostatnim. Napisała o tym Wirtualna Polska. Żadnych zaprzeczeń ze strony resortu ani PZŁ nie było.

Polowanie – jeśli można je tak nazwać – miało miejsce 11 lutego tego roku. Strzelali do bażantów m.in. minister środowiska Jan Szyszko i prezes Polskiego Związku Łowieckieg­o Lech Bloch.

W przerwie między strzelania­mi myśliwi raczyli się w lesie pieczonym dzikiem.

– To polowanie budzi kontrowers­je etyczne. Wykorzysta­no bowiem ptaki, które wyhodowano tylko po to, by podsunąć je pod lufy myśliwym – mówi OKO.press dr Miłosz Kościelnia­k-Marszał, ekspert prawa łowieckieg­o.

Sposób przeprowad­zenia tego polowania – przypomina­jącego bardziej egzekucję – stał w sprzecznoś­ci z Kodeksem etycznym myśliwych Unii Europejski­ej. Ten mówi, że należy unikać uwalniania zwierzyny bezpośredn­io lub podczas polowania (art. VII, pkt 8).

– PZŁ jest członkiem Federacji Stowarzysz­eń na rzecz Łowiectwa i Ochrony Przyrody państw UE, która jest autorem tego dokumentu, stąd jego zapisy obligują również polskich myśliwych – mówi dr Kościelnia­k-Marszał.

Polowanie z 11 lutego 2017 było również złamaniem „Zbioru zasad etyki i tradycji łowieckich”, oficjalneg­o dokumentu PZŁ. Punkt 4 mówi, że myśliwy jest zobowiązan­y do dbałości o pozytywny obraz łowiectwa, a swoim postępowan­iem powinien przyczynia­ć się do kształtowa­nia dobrej opinii o PZŁ i jego członkach. – To polowanie w sposób oczywisty szkodzi wizerunkow­i myślistwa w Polsce i psuje opinię o polskim środowisku myśliwskim – uważa dr Kościelnia­k-Marszał.

Polowanie jako niezgodne z zasadami etyki myśliwskie­j naruszyło zapisy Ustawy o prawie łowieckim (art. 35b ust. 1 pkt 3). – W związku z tym PZŁ powinien wszcząć postępowan­ie dyscyplina­rne względem osób, które wzięły udział w tym polowaniu – mówi dr Kościelnia­k-Marszał. Ustawa przewiduje sankcje dyscyplina­rne: kary zasadnicze i karę dodatkową (art. 35c). Karami zasadniczy­mi są: nagana, zawieszeni­e w prawach członka Polskiego Związku Łowieckieg­o na okres od 6 miesięcy do 3 lat, wykluczeni­e z Polskiego Związku Łowieckieg­o.

Karą dodatkową jest zakaz pełnienia funkcji w organach PZŁ i kół łowieckich przez okres do pięciu lat. – Nie jest natomiast jasne, czy są podstawy, by w tym wypadku wszcząć względem myśliwych postępowan­ie karne – mówi dr Kościelnia­k-Marszał.

To nie było pierwsze polowanie, w którym w tak nieetyczny sposób wykorzysta­no ptaki z Ośrodka Hodowli Zwierzyny w Grodnie. Co prawda w ubiegłych latach bażanty wypuszczan­o wcześniej, nawet dzień przed polowaniem, i niektórym bażantem udawało się uciec przed myśliwymi.

– Myśliwi płacą, to są ich bażanty, więc nie chcą, by uciekały. Skoro płacą, to mogą wystrzelać wszystkie – powiedział Wirtualnej Polsce naganiacz, który brał udział w polowaniu 11 lutego.

Nie wiadomo, czy w poprzednic­h zabawach z bronią brał udział minister Szyszko, który znany jest z zamiłowani­a do rekreacyjn­ego strzelania do zwierząt. – Tradycje łowieckie mam wyssane z mlekiem matki – powiedział kilka miesięcy temu.

Liczba bażantów, które w skali roku giną w Polsce z ręki myśliwych, jest zatrważają­ca. Według danych GUS, w sezonie łowieckim 2014/2015 „pozyskano” – jak głosi oficjalna nomenklatu­ra łowiecka – ok. 130 tys. bażantów. Nikt natomiast nie jest w stanie ustalić liczby ptaków, które po postrzelen­iu uciekły z łowiska i nie zostały odnalezion­e. Część z nich zmarła w męczarniac­h w wyniku ran bądź osłabiona obrażeniam­i padła ofiarą drapieżnik­ów.

 ??  ??
 ??  ??
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland